I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Chcę wierzyć, że ten świat i my, którzy w nim jesteśmy, nigdy nie będą tacy sami. Mamy szczęście. W końcu mogliśmy zobaczyć „efekt motyla” w akcji. I to nie jest teoria, ale realna praktyka, w której braliśmy udział. Właśnie teraz mamy niepowtarzalną okazję z wyczuciem obserwować najważniejszy proces – wpływ jednej osoby, każdej indywidualnej osoby na cały świat – na gospodarkę, nastrój. , zdrowie, dobre samopoczucie i życie innych ludzi. My, przyzwyczajeni do zrzucania o wszystko winy na rząd i pogodę, wreszcie możemy zobaczyć konsekwencje i skalę własnego udziału, ocenić nasz osobisty wkład w to, co dzieje się na tej ogromnej, ale jak się okazuje małej planecie poczuj się jak nigdy dotąd, jak wszystko jest ze sobą powiązane i jak niewidocznie jesteśmy połączeni. Wszyscy z nas. Daje ci to możliwość myślenia, stania się bardziej dojrzałym, odpowiedzialnym, wrażliwym, powściągliwym i dorosłym. Oddychamy tym samym powietrzem – wszyscy – ludzie, nietoperze, duzi, mali, biedni, bogaci, mówiący różnymi językami, weganie i mięsożercy, jesteśmy zjednoczeni w naszej biosferze i wpływamy na własny dobrostan i życie nie tylko bliskich, ale także tych zupełnie odległych, zdawałoby się, i osób nam nieznanych. Okazuje się, że wszyscy oddychamy tym samym. Wszyscy jesteśmy zależni od wszystkich, wszyscy polegamy na sobie nawzajem i musimy być świadomi zbiorowej i osobistej odpowiedzialności. Nie jesteśmy już tym „ziarnkiem piasku” w ogromnej galaktyce, które nic nie znaczy. Okazuje się, że to oznacza. Możemy tworzyć i niszczyć, narażać siebie i innych, możemy chronić i ratować, możemy wpadać w panikę lub możemy ocenić nasz osobisty wkład w to czy tamto wydarzenie bez obwiniania lub krytykowania, ale po prostu zgadzając się, że ten wkład istnieje, ale zauważając go. podczas epidemii wirusa łatwiej niż w innych sytuacjach wpływamy na siebie emocjami, słowami, czynami, poglądami, intonacją. W tej chwili my sami jesteśmy pod tym samym wpływem. Niektórzy bardziej, inni mniej, ale jesteśmy podatni. Wszystko wpływa na wszystko. Mamy wpływ na całą ekologię naszego życia – naturalną i emocjonalną. I w końcu możemy to zrozumieć.