I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Wieczne gwiazdy nad nami - i przesłanie Mądrości dla nas U zarania dziejów, wiele stuleci i eonów, zanim potężna Atlantyda wyłoniła się z otchłani woda, zakwitła i opadła, zanim majestatyczne pasma górskie i wieże tajemniczej Lemurii wzniosły się w niebo, zanim powstały z popiołów przeszłych cywilizacji, a Egipt, Babilon i Rzym również rozpadły się w pył, majestatyczny Bodhisattwa Manchshuri przybył do Ziemia Kiedy nasza planeta nie była jeszcze uformowana z chmur międzygwiezdnego ognia, pól energetycznych i pyłu, żyła na odległej, odległej planecie, pod słońcem niewidocznym ze względu na odległość w ziemskich teleskopach, którego nazwa nic nie powie. do naszych uszu. Tam, kierując się wielkim współczuciem dla wszystkich żywych istot Wszechświata, od niepamiętnych czasów złożył wzniosłe ślubowanie Bodhisattwy: osiągnąć ostateczne i całkowite oświecenie, ale nie wkraczać na zawsze w wielką Nirwanę, dopóki każda pojedyncza istota we wszystkim światom się to udało. Odradzając się wciąż na nowo wszędzie tam, gdzie potrzebna jest jego pomoc i mądrość, aby poprowadzić każdego, kto jest gotowy przyjąć prawdę do wiedzy, szczęścia i Oświecenia, zmieniając niezliczone światy i ciała, przybył na naszą planetę. Tutaj przekazał naszym odległym przodkom wyzwolenie z sieci karmy, wzniosła wiedza o związku wydarzeń ziemskich i losów istot ziemskich z ruchem odległych gwiazd i planet, z przepływami pól galaktycznych i niewidzialnymi promieniami siły, które niewidzialnie, ale nieuchronnie z mocą przenikają przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, umiejętnie splatając węzły i nici naszego życia. To on, znany jako Bodhisattwa Mądrości, jest czczony przez uczonych astrologów Tybetu jako ich pierwszy Nauczyciel. Jej majestatyczna i tajemnicza wiedza była przekazywana ustnie z nauczyciela na ucznia przez pokolenia, aby służyć szczęściu mieszkańców Ziemi. Niejednokrotnie niewidzialna nić przekazu została przerwana i raz po raz mądry Bodhisattwa pojawiał się z jaśniejących światów astralnego światła, aby zwrócić Ziemi utraconą mądrość. Starożytne tybetańskie obrazy przedstawiają Manchshuri trzymającego w jednej ręce piękny kwiat lotosu, symbolizujący szczęście mądrości dające władzę nad karmą, a w drugiej - płonący miecz, przecinający kajdany niewiedzy i złego losu, przecinający zasłony skrywające wiedzę o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Taki jest Adept starożytnej sztuki prawdziwej astrologii tybetańskiej. Jej wiedza, otrzymana od prawdziwych i oświeconych Nauczycieli, może rozkwitnąć życie, jak piękny kwiat, przecina niewiedzę i wątpliwości ostrym mieczem, daje siłę do patrzenia w przyszłość bez strachu w najtrudniejszych czasach. Otrzymuje się wtajemniczenia w świętą i starożytną wiedzę wyłącznie przez wybranych i sprawdzonych praktyków medytacji, wyznawców Buddyzmu Diamentowej Drogi - Wadżarajany, opartej na tajnych naukach tantrycznych Buddy Siakjamuniego, przekazywanych jego wybranym uczniom oraz starożytnej religii Bon, zachowanej jedynie w odosobnionych zakątkach Tybetu i Himalajów , założona przez Buddę Szenraba - Buddę minionej epoki astrologia tybetańska - Nauka ścisła i sztuka wysoka. Każdy horoskop wymaga nie tylko długich obliczeń matematycznych, ale także głębokiego zanurzenia medytacyjnego. Przed rytuałem jego przygotowania miejsce to zostaje dokładnie oczyszczone nie tylko z tego, co widzialne, ale także z niewtajemniczonych, niewidzialnych dla oczu, gruzów astralnych i mentalnych, z przeszkadzających duchów i myślokształtów. W tworzeniu każdego z nich bierze udział nie tylko Adept, ale także jego Nauczyciel i sam wielki Bodhisattwa Manchshuri, którzy są z nim w nierozerwalnej jedności. Miejsca świętego działania niezawodnie strzegą potężni Obrońcy – Dharmapale, powołani przez Adepta, aby chronić Miejsce, w którym objawia się Prawda, przed złym i wrogim spojrzeniem. Znając przyszłość, przeszłość i teraźniejszość, człowiek zostaje uwolniony od mocy nieuniknionego losu, ponieważ tylko ci, którzy zdobyli Wiedzę, są naprawdę wolni..