I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Autor: Vitaly Pichugin Źródło: Kiedy pojawiają się problemy w komunikacji z mężczyznami? Kiedy kończą się aktywne zaloty i zaczyna się wspólne życie. Pojawiają się roszczenia, spory, kłótnie, tutaj trzeba rozmawiać, rozwiązywać problemy, negocjować, ale młodym damom nie spieszy się z opanowaniem tej metody komunikowania się z mężczyznami, dlaczego? Dlaczego dziewczyny muszą negocjować z młodymi mężczyznami i o czym, jeśli z reguły on jest najpierw zainteresowany związkiem. To proste, kto chce bardziej, ten może kręcić. Czego potrzebuje dziewczyna, żeby zainteresować faceta? Jest mało prawdopodobne, aby ogarnęło go pragnienie poznania jej bogatego wewnętrznego świata duchowego, chociaż jako zastosowanie na ciele dobry świat duchowy nie zaszkodzi. Dlatego też, aby przyciągnąć uwagę, młode damy nie eksponują pozytywnych cech osobistych, ale raczej to, co bardziej przyciąga uwagę mężczyzn – swoje ciało. Cała odzież damska, kosmetyki, moda są wyraźnie stworzone do tego celu. Można to sformułować w ten sposób: jeśli dziewczyna jest ładna, to rośnie wszystko, czego potrzebuje do udanych negocjacji z mężczyzną na pierwszym etapie komunikacji. Młodzi ludzie, gdy są zainteresowani dziewczyną, mają obowiązek zgodzić się np. na randkę, spędzenie czasu, co dokładnie będziemy robić, rozrywkę, pożegnanie itp. Młoda dama potrafi być kapryśna i wymagająca różnorodność i opcje, aby miała możliwość wyboru najlepszego. Ta metoda komunikacji trwa do czasu seksu i wspólnego pożycia, a następnie zawarcia małżeństwa. Jeśli facet nie jest zbyt zadowolony z seksu, nie spełnił oczekiwań, to z reguły młody mężczyzna znika, a ona zaczyna histerycznie pytać, dokąd poszedł, dlaczego nie dzwoni i nie pisze. W wyniku negocjacji z nią dostał to, czego chciał, teraz nie ma już o czym negocjować z młodą damą. Jeśli z seksem wszystko jest w porządku, a dziewczyna nie jest szczególnie szkodliwa, możliwe jest wspólne pożycie lub małżeństwo. Tutaj wszystko jest bardziej skomplikowane, facet nie musi już negocjować seksu, a jeśli nagle zajdzie taka potrzeba, takie małżeństwo raczej nie potrwa długo, ale pojawia się wiele problemów, od prostych codziennych po finansowe. Teraz dziewczyna musi wykorzystać umiejętność negocjacji z mężczyzną, po prostu tupać nogą i żądać – chcę tego – już nie działa. Ale to nie działa, bo albo nie ma umiejętności, albo chęci. Nie ma umiejętności, bo nikt nigdy nie uczy dziewcząt negocjacji i dochodzenia do porozumienia z chłopcami. Stanowisko jest proste, co jeszcze mam z nim negocjować, jest silniejszy, niech popracuje sam. Nie ma pragnienia, ponieważ próby nie prowadzą do pożądanego rezultatu. Wpada w złość, myśli, że negocjuje, ale w rzeczywistości po prostu znęca się nad emocjami. Po czym dochodzi do wniosku, że nie ma sensu z nim negocjować. Co robić? Choć może to być obrzydliwe, zacznij interesować się mężczyzną. Młode damy rzadko to robią. Czy to prawda, że ​​dziewczyny interesują się mężczyznami jako takimi, a nie jako źródłem spełnienia ich romantycznych pragnień? Oto typowa sytuacja. Podchodzi facet i mówi: „Najpiękniejszej dziewczynie na świecie” wręcza bukiet kwiatów, po czym wychodzi. Co będzie jej w głowie? Na przykład potok romantycznych bzdur: czego chciał i co byłoby odpowiednie, jak romantyczne, wspaniale, pewnie…. Oznacza to, że uruchamiana jest mieszanina spekulacji, które nie mają nic wspólnego z młodym mężczyzną. Tworzy sto razy więcej romantycznych fantazji, niż mógłby to powiedzieć w rzeczywistości. Facetowi nic więcej nie trzeba, młoda dama w swojej rozgorączkowanej wyobraźni spróbuje z nim wszystkiego, od niewinnego spotkania w kawiarni po dziką rozpustę na oczach byłego chłopaka. Jeśli „dawca kwiatów” nie jest już odpowiedni, istnieje szansa, że ​​​​pożądany mężczyzna zamieni się w łajdaka, łajdaka, kobieciarza. Oczywiście po co dał kwiaty, ona już wszystko sobie wyobraziła, marzyła, a on postanowił nie spełniać jej marzeń. A może młody człowiek nie ma z tym nic wspólnego? Najprawdopodobniej to prawda, ale przyznać się przed sobą, że jestem głupcem, jest po prostu niemożliwe. A co, jeśli nie fantazjujesz, ale myślisz o tym? Czego on naprawdę chce? Jego myśli, aspiracje, hobby? Jak.