I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Balakhonskaya G.V. „Łódź żegluje, żegluje” Wersja audio artykułu tutaj https://www.b17.ru/media/54098/Łódź płynie, żegluje, Złoty łódź, Lucky, przynoszę prezenty, prezenty dla ciebie i dla mnie. Tak zaczyna się wspaniały wiersz dla dzieci „Statek” Samuila Yakovlevicha Marshaka. Wiersz jest bardzo ładny, cóż, przynajmniej bardzo mi się podoba :) Ale co ja chciałbym zauważyć, moi drodzy czytelnicy? Cóż to jest, moim zdaniem, jest pełne nie tylko tej dziecięcej słodyczy, ale także głębszych znaczeń, cóż, jak wiemy z przykładu, powiedzmy, bajek lub przypowieści jest tak wiele warstw najróżniejszych innych znaczeń, których nie mogą już odczytać dzieci, ale dorośli. Dlatego teraz zwracam uwagę na moje znaczenia. Oczywiście nie udaję, że są one jednoznaczne i ostatecznie prawdziwe. każdy odbiera coś inaczej. :) To, do czego jest dostrojony wewnętrznie, usłyszy każdą sztukę. Niezależnie od tego, czy chodzi o obrazy, muzykę czy piosenki. Tak, przynajmniej o coś. A to, co ktoś widzi, słyszy, czuje, może znacząco różnić się od tego, jak to rozumie ktoś inny. Cóż mogę powiedzieć..? Każdy z nas jest inny :) To w końcu cudowny wiersz dla dzieci, jak go zrozumieć? No, poza cukierkami oczywiście :) Ale można to tak rozumieć, drodzy czytelnicy, że łódka przynosi nam spełnienie naszych pragnień.. A my na to czekamy, czekamy! Ale nawet nie do końca rozumiemy, czy droga statku zależy od nas. Przecież płynie on albo na zachód, albo na wschód. A łódź jest nasza! Przecież podporządkowuje się naszym wewnętrznym upodobaniom :) Jakie one są dla nas? Czy o nich wiemy? A oto czternaście myszek biegających po pokładzie :) Wydają się krzątać, spieszyć się i nie do końca rozumieją, co robią? To tak, jak z naszymi wewnętrznymi sprzecznościami - teraz bierzemy się za jedno, potem za drugie to wydaje się ważniejsze, ale wczoraj myślałem inaczej. Jak będzie jutro? Na zachód czy na wschód? A to są nasze wewnętrzne sznurki, za które ktoś zdaje się nas szarpać od środka... Czy chcemy tego, czy czegoś innego? Czy sami wiemy, czego chcemy? W końcu jakie są życzenia dziecka? To nie jest możliwe i tamto nie jest możliwe I w ogóle - „nie chcesz tego, ale tamtego i nie potrzebujesz tego”. No cóż, jak nam mówili dorośli...Albo jak lubiła mawiać moja koleżanka, „przerywa wam delikatny znak” :) I taka dziewczynka wyrasta na dorosłą ciotkę z takim podejściem do siebie i swoich pragnień - „nigdy nie wiesz, czego chcę..”Albo tak – „jeśli to wytrzyma, nie będzie już tego chciał”… Albo ogólnie – „kim jestem, żeby czegoś chcieć?” pragnienia tutaj?? Dlaczego w ogóle postępujemy w taki czy inny sposób? Kto o tym decyduje? Liny to pajęczyny... Niby nic nie znaczące pajęczyny, a jednak rządzą nami jak liny :) A żagiel to płatek... Jaki wiatr dzisiaj w niego wieje, a mali wioślarze mają słomiane wiosła... Ale wiosłują, a jak! Bo statek prowadzi kaczka – sprawdzony żeglarz! To on naprawdę kontroluje wszystko! To on prowadzi nas tam, dokąd zmierzamy. To nasz wewnętrzny sternik, który ma jasny plan, dokąd żeglować. Pytanie tylko, czy ta nasza cudowna kaczka wdraża jakiś własny schemat nawigacji. Prowadzi naszą łódkę po wyznaczonej trasie. Tylko często wydaje nam się, że nie jesteśmy świadomi tego, co się dzieje..! Czy przyjaźnimy się z tą naszą cudowną kaczką? Czy rozumiemy ją i czy potrafimy z nią negocjować? To znaczy, że abyśmy mogli realizować swoje prawdziwe pragnienia, dobrze byłoby mieć z nią kontakt nasz wewnętrzny menedżer. Czyli nabrać tej właśnie rzetelności, która pozwala nam zrozumieć tylko wtedy, gdy nasza mądra kaczka mówi „Ląd! Cum!” :) A dla dopełnienia obrazu dodaje „Kwak!” :)) Tak, tutaj możesz powiedzieć, kochanie czytelnikom, że dużo napomykałem, ale tak naprawdę nic nie powiedziałem :) I oczywiście będziesz miał rację :)) No cóż, dlatego to metafora, że ​​każdy nadaje temu swoje znaczenie :) A jeśli nadal czytam te słowa, dziękuję za uwagę! I dla ciebie