I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W tym artykule porozmawiamy o tym, jak zminimalizować presję psychologiczną na wysoce konkurencyjnym rynku i potrzebę ciągłych szkoleń. Po raz ostatni piszę (i czytasz) sprostowanie, że to wszystko nie ostateczna prawda, ale uogólnienie moich doświadczeń i zaleceń, które przekazałem klientom i za które otrzymałem pozytywny wynik Rekomendacja nr 5. Pamiętaj, co jest celem, a co narzędziem. Dbaj o siebie. Priorytet. Przeprowadź rozmowy kwalifikacyjne/bądź w społeczności zawodowej W piątym artykule mówiliśmy o „opłacie” za wszystkie korzyści związane z poszukiwanym obszarem działalności. Na początek polecam zapoznać się z nim, a następnie przeczytać ten artykuł. Cel i narzędzie. Zadaj sobie pytanie: „Po co pracuję?” Naprawdę, po co marnujesz nerwy na dotrzymywanie terminów, zabijasz kręgosłup w niewygodnych krzesłach i wzrok w monitorze? Co ci to daje? Czy cieszy Cię to? Jeśli nie ma odpowiedzi na te pytania, to gorąco polecam wykonanie testu „Orientacje na wartości” M. Rokeacha, który pomoże w wyjaśnieniu sytuacji. Krótko o znaczeniu tego punktu. Jeśli masz cel zgodny z Twoimi wartościami życiowymi, to dążenie do niego nie powoduje kryzysu egzystencjalnego. Po czym poznasz, że to naprawdę jest Twój cel życiowy? Zadaj jej pytanie: „Po co mi to?” Jeśli znajdziesz odpowiedź, to nie jest to cel życiowy. Jeśli nie możesz znaleźć odpowiedzi lub odpowiedź jest podobna do „Bez tego nie mogę być szczęśliwy”, to wydaje się, że to prawda. Ważne jest, aby zrozumieć, że nie zawsze jesteśmy ze sobą szczerzy. Nasza refleksja jest niedoskonała, a chęć nie przyznania się do błędów i życia w iluzji „zrobiłem wszystko dobrze” jest wielka. Dlatego jeśli czujesz, że wątpisz w ten punkt, zalecam znalezienie innych ćwiczeń w celu przejawienia wartości życiowych lub skontaktowanie się krótko ze specjalistą w sprawie konsekwencji błędu, to znaczy, jeśli mimo to narzędzie zajmie miejsce celu. W kolejnym kryzysie wieku ogarnie Cię poczucie bezsensu swojego życia i tego, na co je wydajesz. Będziesz musiał wykonać tę samą procedurę, ale w sytuacji wysokiego napięcia tła. Nie polecam. O odpoczynku i jego znaczeniu. Ponieważ nie tylko pracujesz, ale także stale się uczysz, aby zaistnieć na rynku, wydajesz jeszcze więcej energii i jeszcze mniej odpoczywasz. Innymi słowy, aby nie stracić jakości życia, trzeba przywrócić więcej sił w krótszym czasie. Zwiększ efektywność odpoczynku. Ale żeby to zrobić, zdefiniujmy najpierw, czym jest efektywny odpoczynek? Jeśli posuniemy się do analogii, to efektywny odpoczynek to telefon naładowany. Nieefektywnym odpoczynkiem jest telefon w trybie oszczędzania energii, kiedy rozładowuje ładunek, ale powoli. Oczywiście? Zobaczmy jak to wygląda w praktyce Chyba każdy z nas zna sytuację, gdy w ciągu dnia pracy jest się zmęczonym, kręci się w głowie, uszami leją się informacje, więc wraca się do domu i kładzie się na sofie. , włącz jakiś film lub serial i.. po prostu przeglądasz go, pogrążony w myślach. Z zewnątrz: człowiek leży na kanapie, czyli odpoczywa: po prostu ogranicza nagromadzenie Taki odpoczynek należy wykryć i usunąć na czas. Zalecenia dotyczące tego, jak powinien wyglądać produktywny odpoczynek, znajdują się w poprzednich artykułach. Jeśli Twoje wakacje są produktywne, optymalny stosunek do liczby godzin pracy wynosi w przybliżeniu 1 do 5. Jeśli jesteś pod wpływem intensywnego stresu lub przepracowania, stosunek powinien zmienić się w dół, na przykład spaść do 1 do 4 lub nawet 1 do 3. W przeciwnym razie roztrwonisz swoje wolicjonalne zasoby, trudno będzie Ci utrzymać uwagę w pracy, będziesz rozkojarzony i odpoczniesz, tyle że w mniej efektywny sposób i z przytłaczającym poczuciem winy. Porozmawiajmy o syndromie oszusta . Tutaj wszystko jest tak proste, jak to tylko możliwe - zasadą jest poddawanie się rozmowom i/lub przeglądom technicznym przynajmniej raz na kwartał w kilku firmach. W ten sposób możesz: - zrozumieć swoją wartość na rynku pracy; - poznać umiejętności, na które jest zapotrzebowanie; - zyskać pewność, że jesteś potrzebny i.