I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wahania emocjonalne, dotkliwa dewaluacja, oskarżenia, przekleństwa - a może to wszystko jest przejawem problemów psychicznych danej osoby, które odbijają się w związkach? To z pewnością prawda, ale dlaczego w takim razie jest zaawansowanym pracownikiem produkcji i wzorowym człowiekiem rodzinnym? Który sepleni na punkcie swoich bliskich, ale jednocześnie zdradza ich z Tobą po tysiąckroć w myślach i wyobraźni, a potem musi Cię za to raz po raz surowo karać... Relacje z partnerem psychopatycznym są niebezpiecznie traumatyczne, chociaż początkowo rzadko ktoś zauważa brzydką stronę takiej osoby. Prezentuje się w bardzo jasnym i błyszczącym opakowaniu; jego pierwsze gesty w stosunku do ciebie, działania i komplementy są zbyt słodkie i kuszące. Fascynuje i dosłownie nie pozwala opamiętać się: raz - i już utkniesz obiema łapami w melasie słów i insynuacji, które celowo rozsypał, a potem z reguły cały ten potok darów losu zostaje nagle przerwane. Ty, zrelaksowany, pozbawiony czujności i zdrowego połączenia z rzeczywistością, zostajesz oblany lodowatym, kontrastowym prysznicem. I dobrze ci to służy - czy można kochać, czy można po prostu oczekiwać od życia czegoś dobrego, a od ukochanej osoby odwzajemnić czułe uczucia, miłość i współczucie dla ciebie? Ale nie, gra toczy się nie o życie, ale o śmierć. Bo w wyniku tej wypaczonej komunikacji można dosłownie zachorować, zemdleć i nabawić się różnych, czasem nieoczekiwanych, problemów zdrowotnych – od skoków ciśnienia, bezsenności, niekontrolowanego przyrostu masy ciała, po przewlekłe choroby skóry. A wszystko to jest projekcją pacjenta u Twojego partnera, przeniesioną celowo (rzadko nieświadomie) na Ciebie. Znajduje w Tobie kozła ofiarnego, dziewczynę do bicia, aby zrzucić z siebie narosłe negatywizmy i niekonsekwencje w rodzinie, a następnie ukarać. jesteś najlepszy, ale po prostu nie masz odwagi odejść. Możesz tak cierpieć wiecznie, jeśli nie stukniesz się z nim okularami. Ale lepiej otrząsnąć się w jednym pięknym momencie, zebrać się w sobie i odejść - nie oglądając się za siebie, nie żałując niczego. W końcu było mi szkoda nie niego, ale siebie, po długim czasie wyprostowania się do pełnej wysokości. Powodzenia w pracy i zawodzie! Jeśli masz pytania dotyczące promocji i pisania artykułów, skontaktuj się z nami na WhatsApp, telegramie +7 980 392 86 67 lub +7 910 366 45 55 lub napisz tutaj w wiadomości prywatnej. Chętnie podejmę współpracę😊