I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Ten artykuł poświęcimy temu, że zbudujemy dom dla relacji małżeńskich. I zaczniemy od fundamentu. Podstawą jest doświadczenie w rodzinie rodzicielskiej i obserwacja rodzin, które szanujesz. Ważne jest, aby zrozumieć, że fundament został nam dany, ale możemy go wzmocnić analizując nasze doświadczenia i wyciągając wnioski, które pomogą nam budować, a nie utrudniać. I oczywiście dorośli mogą budować. Małżeństwo to dorosłość, w której jest miejsce na rozwiniętą niezależność, odpowiedzialność i inicjatywę. Niezależność, gdy Osobowość potrafi samodzielnie budować własne opinie, plany, decyzje, podążać ścieżką życia, potrafi krytycznie na to wszystko patrzeć i dostrzegać błędy, a to wszystko nie wpłynie negatywnie na obniżenie samooceny, jest to niezależność. wpłynie tylko na rozwój. Odpowiedzialność to umiejętność bycia odpowiedzialnym za podjęte decyzje, wyciągania z nich logicznych wniosków, przyznawania się do błędów i, jeśli to możliwe i konieczne, poprawiania ich. A inicjatywa to aktywność, zaradność, umiejętność zobaczenia dużo, wybrania tego, czego potrzebujesz i rozpoczęcia działań z własnej, nieprzymuszonej woli. Ale rodzicielstwo to także dorosłość. Małżonkowie nie są dla siebie rodzicami, nie wychowują się nawzajem, ale żyją razem życiem, które budują. Pierwsza ściana dotyczy zrozumienia. Aby móc zrozumieć drugiego człowieka, móc przyjąć jego punkt widzenia, spojrzeć na sytuację jego oczami. Ta cecha, rozwinięta w komunikacji z małżonkiem lub innymi dorosłymi, bardzo pomoże w relacjach rodzic-dziecko. Ważne jest, aby nauczyć się rozumieć. Rozmawialiśmy o zrozumieniu. Aby to zrozumieć, trzeba spojrzeć oczami drugiej osoby w kierunku, w którym ona patrzy, i zobaczyć, co ona widzi. Następna ściana naszego domu to ściana Akceptacji. Zaakceptować. Oznacza to przyznanie człowiekowi takich samych praw jak on sam. Prawo do zalet i wad, prawo do błędu, prawo do opinii, prawo do zmęczenia, prawo do negatywnych emocji, prawo nie chcieć czegoś i odwrotnie, prawo do życzeń i marzeń itp. . Bardzo często egoizm i egocentryzm uniemożliwiają zrozumienie i akceptację innych. Trzecia ściana polega na wspieraniu i pomaganiu. I tutaj bardzo przydatne jest zrozumienie drugiego. Bardzo często potrzebujesz wsparcia, bez niego jest to tak trudne, że ważne jest, aby Cię chwalić i wypowiadać tak potrzebne słowa wsparcia, które Cię inspirują. I pomogli, razem wszystko stało się łatwiejsze i szybsze. A czwarta ściana dotyczy przebaczenia. Popełniamy błędy, obrażamy, bo jesteśmy ludźmi, a egoizm usprawiedliwia się chęcią ochrony siebie. Jest to częściowo prawda. Dlatego ważne jest, abyśmy nauczyli się przebaczać i potrafili przebaczać. To trudne, ale możliwe. Pomaga nam uświadomić sobie wartość tej konkretnej osoby i życia obok i razem. Umiejętność życia w teraźniejszości i dawania innym prawa do popełnienia błędu i uświadomienia sobie tego pomaga. I daj prawo do przebaczenia. I tutaj mamy cztery mocne lub słabe ściany: rozumieć, akceptować, wspierać i pomagać oraz przebaczać. To, jakie one będą, zależy od nas. To cztery ściany każdego związku, także małżeńskiego. A tym, co spaja te ściany, jest MIŁOŚĆ. Bez tego nie ma mowy... Miłość jest cierpliwa, miłosierna, miłość nie zazdrości, miłość nie jest wywyższona, nie unosi się pychą. Nie postępuje skandalicznie, nie szuka swego, nie denerwuje się, nie myśli źle. Nie raduje się z nieprawdy, ale raduje się prawdą. On wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, chociaż ustaną proroctwa i języki zamilkną, a wiedza zostanie zniesiona.” Apostoł Paweł