I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł ukazał się na moim blogu „Błędy w myśleniu czy rozmowy dla świadomości” Za kogo się uważasz – osobę rozsądną czy integralną? Jaka jest różnica i czy w ogóle jest jakaś różnica? Spróbujmy to rozgryźć. Jak postępuje rozsądna osoba? Dokonując wyboru, rozsądna osoba kieruje się rozumem i zdrowym rozsądkiem. Najpierw ocenia umysłem tę czy inną decyzję, a następnie na podstawie tych ocen dokonuje wyboru, podejmuje decyzję i ją realizuje. Tak właśnie robi w większości przypadków osoba, która umie analizować, dostrzegać różne rozwiązania, potrafi dokonać wyboru i go wdrożyć. Podstawą jest to, że działania nie powinny być sprzeczne z rozumem i świadomością. Istnieje inna opcja, gdy osoba działa na zasadzie bodziec-reakcja lub odtwarza całkowicie nierozsądne działania, kiedy mówi o jednej rzeczy, myśli o drugiej, chce trzeciego, ale robi czwartą. To jest działanie nierozsądnej osoby. Ale nie o tym teraz mówimy. Jak zachowuje się osoba holistyczna? Aby zrozumieć, na czym polega osoba holistyczna, musisz najpierw zrozumieć, kim jest osoba holistyczna. Oto jak Alexander Men opisuje całą osobę: „Cała, zjednoczona osoba to osoba, której wola, myśli i działania są w harmonijnej korespondencji. Jeśli tego nie osiągniemy i nie będziemy do tego dążyć, to wiele rzeczy, nasze relacje osobiste: miłość, relacje rodzinne, relacje w pracy, relacje z przyjaciółmi, stracą swoje piękno, smak, wartość i znaczenie. Będziemy musieli cały czas być w schizmie ze sobą. Jeden będzie na języku, drugi na umyśle, trzeci na sercu... Zapytasz: „Jak to osiągnąć?” Cały łańcuch musi działać. „Łańcuch” w jakim sensie? Bez względu na to, jak doskonałe jest urządzenie, jeśli gdzieś „prąd” zostanie wyłączony, nic nie będzie działać: obwód się otworzy. Jeśli masz w głowie wspaniałe, humanitarne pomysły, ale one nie podążają za Twoją wolą, a Twoja wola z kolei nie kontroluje Twoich działań, to jest jak pozbawiona zasilania maszyna. Bez prądu najbardziej zaawansowana maszyna stanie się złomem”. Można powiedzieć, że osoba holistyczna to osoba, która wykonuje działania, które nie są spójne ani dla serca, ani dla umysłu, ani dla ciała, w przeciwieństwie do osoby racjonalnej, dla której ważne jest, aby działania nie były ze sobą sprzeczne, przede wszystkim jego umysł. Dla jasności posłużymy się wschodnią alegorią o wozie, koniu, woźnicy i panu. Gdzie wóz reprezentuje nasze ciało, koń nasze emocje, a woźnica nasz umysł lub świadomość. Wyobraź sobie, że jako dżentelmen nagle zapragniesz podróżować po całym świecie. Pierwsza opcja jest taka, że ​​jesteś rozsądną osobą. Koń zarżał z radości, niecierpliwy na przygodę. Instruujesz woźnicę (umysł), aby spełnił twoje pragnienie. Co robi woźnica? Ogłasza się jako przywódca i zaczyna przekonywać mistrza, czyli ciebie, że wykonanie tego zadania jest prawie niemożliwe. I podaje wiele powodów, dla których nie można tego zrobić: „Jakie głupie sny ci się przyszły! Skąd weźmiesz tyle pieniędzy? Masz mnóstwo rzeczy do zrobienia na swojej daczy i marzysz o podróży dookoła świata! Przestań robić bzdury, pomyśl o swoim chlebie powszednim, a nie o swoich głupich marzeniach. W rezultacie woźnica zabiera pana tam, gdzie uważa za słuszne. Co może zrobić pan? Poddaj się i okresowo narzekaj, wyrażając swoje niezadowolenie. Tak wszystko dzieje się w życiu - umysł decyduje, co należy zrobić, ale człowiek nie jest szczęśliwy. I dlaczego? Tak, ponieważ umysł jest leniwy w dążeniu do spełnienia pragnień mistrza, uważa się za odpowiedzialnego. Druga opcja jest taka, że ​​jesteś osobą holistyczną. Wszystko jest takie samo - koń cieszy się z nadchodzącej przygody, a ty, jako mistrz, instruujesz woźnicę, aby spełnił jego pragnienie. Ty dyktujesz swój stan: zapewnienie wygodnej i bezpiecznej podróży, aby koń nie był prowadzony, a wóz był w stanie to wytrzymać. Woźnica (umysł) w tej sytuacji jest jedynie wykonawcą twojej decyzji. Ale oto, jak to zrobić skutecznie, bez sprzeczności i zgodnie z zasadami obowiązującymi w społeczeństwie:jest to już zadanie woźnicy (umysłu lub rozwiniętej świadomości). Innymi słowy, dla rozsądnej osoby umysł jest panem; dokonuje wyborów, ocenia i podejmuje decyzje. Ale dla holisty, umysł jest sługą, a esencja dokonuje wyboru, dokonuje oceny i podejmuje decyzję. Życie rozsądnego człowieka wynika z „prawo”, „powinno”, „zaakceptowano”, „powinno się”. A dla osoby holistycznej - od „chcę”, od impulsu. Należy jednak zrozumieć bardzo ważną kwestię, że „chcę” nie dlatego, że wypada chcieć, ale że należy tego chcieć lub że każdy powinien tego chcieć, „chcę” jest zasadniczym pragnieniem człowieka, które może nie jest poprawne z punktu widzenia społeczeństwa. Istota chce nie dlatego, że tak powinno być, nie dlatego, że wypada tego chcieć w ten sposób, nie dlatego, że ktoś powiedział, że tak powinno być itp. Istota - czuje i wie, że jeśli jej życzenie się spełni, wówczas osoba jako całość będzie miała energię. Czy uda nam się spełnić wszystkie nasze pragnienia? Jeśli jesteśmy rozsądną osobą, to nie wszystko, ale jeśli jesteśmy holistyczni, to wszystko. Ponieważ nie potrzebujemy tak dużej esencji, w zasadzie wszystkie nasze pragnienia są osobiste i indukowane. Jeśli nasz umysł nie jest w stanie spełnić naszego pragnienia, pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to uporać się z tym, co siedzi w naszym umyśle: jakie ograniczenia uniemożliwiają nam realizację naszych planów; jakie przekonania zamykają drzwi napływowi energii z tym, czego nam brakuje: jakiej wiedzy brakuje, aby uzyskać to, czego chcesz; jakich umiejętności itp. Zobaczmy jak to wygląda w praktyce. Załóżmy, że nie jesteśmy zadowoleni ze swojej pracy, nie jest ona radością, w ogóle nie dodaje nam energii, a jedynie ją odbiera. I postanowiliśmy zmienić pracę. Ale doskonale rozumiemy, że nie mamy gwarancji, że nowa praca będzie nam odpowiadać. Dlatego pierwszą rzeczą, którą robimy, jest praca ze swoją świadomością. Dowiadujemy się, co nam szczególnie nie odpowiada w naszej starej pracy (robimy listę). Tworzymy listę tego, co nam odpowiada. Następna lista tego, co chcielibyśmy. Robiąc listę tego, czego chcieliśmy, na pewno natkniemy się na ograniczenia, dlaczego nie możemy wybrać pracy, która nam odpowiada. Następnie umysł pod naszym kierunkiem musi pracować z tymi ograniczeniami (jak pokazuje praktyka, najlepiej robić to z coachem lub mentorem, gdyż umysł będzie się opierał i udowodnił, że te ograniczenia są rozsądne). Kolejnym etapem jest określenie, jaką wiedzę i umiejętności należy nabyć. I znowu przypominamy naszemu umysłowi, że to nie pan, ale sługa musi najskuteczniej i najskuteczniej zaspokoić „pragnienie”. Na pierwszy rzut oka praca nie wydaje się trudna, ale pamiętaj, jak wiele twoich „pragnień” nigdy nie zostało zrealizowanych. Ile powodów podał twój umysł, dlaczego nie możesz spełnić tego czy tamtego „chcę”. Rozpoczynając taką pracę, możesz określić, czy jesteś osobą rozsądną, czy integralną. W ten sposób możesz zrealizować dowolne pragnienie. Chcesz, żeby Twoje życie było łatwe i radosne? Zatrzymaj się na chwilę, posłuchaj swojego umysłu. Co on teraz mówi? Czy jesteś gotowy być mu posłusznym, aby zostawić wszystko takim, jakie jest, czy też jesteś gotowy przejść do innego stanu? Historia dla zrozumienia: Jedna osoba pyta drugą: - Czy umiesz grać na trąbce? - Nie, nie umiem. - Próbowałeś? - Nie. - Skąd więc wiesz, że nie umiesz? Fakt jest taki, że gdy robimy coś ze stanu zasadniczego, nasza energia rośnie, wszystko układa się dla nas jak najlepiej, znajdujemy się we właściwych sytuacjach, we właściwym miejscu, są zlokalizowani właściwi ludzie i zadanie umysłem jest śledzenie i wykorzystywanie tego wszystkiego. Czasami ten stan nazywany jest „wejściem w przepływ”. Gdy tylko opuścimy stan zasadniczy, nasza integralność, energia zaczyna spadać, pojawiają się wszelkiego rodzaju przeszkody, których umysł nie jest w stanie pokonać. Jeśli nie czujemy energii, oznacza to, że umysł przejął kontrolę nad osobą i blokuje ten przepływ energii ustawieniami i ograniczeniami, którymi się kieruje. Jeśli nie chcemy naszej energii