I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: W tym artykule w prostym i obrazowym języku wyjaśniam istotę coachingu Witajcie Kochani! Po raz pierwszy o coachingu usłyszałem nieco ponad trzy lata temu, kiedy brałem udział w szkoleniu kurs znalezienia powołania. Po nim zdecydowałam się na opanowanie zawodu coacha, bo niespodziewanie uświadomiłam sobie, że to jest dokładnie to, co chcę robić! Teraz jestem certyfikowanym life coachem. A najczęstszym pytaniem, które słyszę od innych, jest: „Coaching? Co to jest?” Dlatego dzisiaj chcę krótko odpowiedzieć na to pytanie. Coaching to proces komunikacji pomiędzy dwiema osobami (coachem i klientem), w którym pierwsza pomaga drugiej rozwiązać jakiś problem i w ten sposób osiągnąć nowy, wyższy poziom życia w sferze osobistej lub zawodowej. Wyobraź sobie dwie osoby – turystę, który marzy o zdobyciu górskiego szczytu i przewodnika, który zna okolicę i pomaga takim podróżnikom do miejsc, które chcą. Turysta wskazuje palcem konkretny punkt na mapie: – Chcę tu przyjechać – Świetnie! – mówi przewodnik i zabiera ze sobą plecak z przydatnymi rzeczami (w naszym przypadku są to narzędzia i techniki coachingowe). Partnerzy wyruszają w podróż. Turysta sam pokonuje drogę. Przewodnik jedynie towarzyszy i na czas dostarcza niezbędnych narzędzi: siekierę, jeśli konieczne jest zbudowanie przeprawy przez górski potok, laskę, jeśli podróżny jest zmęczony i trudno mu chodzić, a może potrzebuje maści, bo przyszły zdobywca szczytu naciągnął mięsień od nieostrożnego ruchu! Inny przewodnik wspiera, motywuje swojego podopiecznego i skupia na nim całą swoją uwagę – w którą stronę woli iść turysta? Jak on się czuje? Czy nadal chce zdobyć górę? I tak dalej... Podróżnik bez wątpienia byłby w stanie samodzielnie zdobyć szczyt! Ale bez względu na to, ile dodatkowego czasu spędził, ile wysiłku! I czy w ogóle bym tam dotarł? Często słyszałem od niektórych „trenerów” wyrażenie: „Pchnę cię do końca!”. Wyobraź sobie teraz naszych bohaterów w tym kontekście. Turysta zostaje wypchnięty na szczyt góry, a nawet po prostu: przewodnik sadza go na swoim wzgórzu i tupie znaną mu ścieżką. Czy osoba, która w ten sposób „osiągnie” upragniony szczyt, odniesie korzyść i satysfakcję? Trudno! W coachingu odpowiedzialność za wynik pracy spada na barki klienta. Nie chciałeś przedostać się przez gratkę, która pojawiła się po drodze? Nikt za niego tego nie zrobi! Dlatego ten rodzaj pracy nie jest odpowiedni dla każdego. Jest idealny dla osób, które są gotowe wziąć odpowiedzialność za swoje życie, wyniki, zwycięstwa, a czasem także porażki. Jeśli masz pytania dotyczące tego typu samorozwoju lub masz jakieś „białe plamy”, pisz! Zawsze jestem otwarty! Z wyrazami szacunku, Tatyana Dubourg, trenerka kobiet, pisarka, właścicielka projektu „Szczęście to Ty!” happy-free.com