I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Witam. W poprzednim artykule poruszyłam temat tego, co łączy mężczyznę i kobietę. I wyraziła opinię niektórych psychologów, że relacje opierają się na potrzebach. Związki będą długie i szczęśliwe, gdy wszyscy w parze zaspokoją wiodące potrzeby drugiej strony i robią to nie tylko od czasu do czasu, ale stale i naturalnie. Najtrudniej w tym wszystkim jest określić, jakie to są potrzeby. Po przeczytaniu dużej ilości literatury chciałbym podać pewną listę tych (przy pomocy innych psychologów)*, które często leżą u podstaw relacji mężczyzny i kobiety Ochrona. W naszym świecie są ludzie, dla których świat zewnętrzny jest wrogi, a wspólne przetrwanie jest w jakiś sposób spokojniejsze i wygodniejsze. Są też tacy, dla których ta potrzeba wyraża się w ochronie wewnętrznej. A partner w tym przypadku pełni rolę mentora. Kogoś, kto będzie Cię wspierał, motywował, zmuszał do zrobienia czegoś... jednym słowem przeniósł Cię gdzieś Życie. Teraz każdy będzie miał swoje skojarzenie i pewnie sporo oburzenia. Jak życie może być potrzebą? Ale życie może być inne: materialne, emocjonalne, duchowe. A potrzeba codziennego życia polega na tym, aby czuć się komfortowo zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Pieniądze. Najczęściej pieniądze jako potrzeba w czystej postaci są dość rzadkie. Zwykle służą zaspokojeniu wszelkiego rodzaju codziennych potrzeb lub zaspokojeniu poczucia własnej wartości. Ale czasami są ludzie, dla których pieniądze w najczystszej postaci, takie jak rachunki papierowe, są ważne. Seks. Pewnie wielu z Was będzie zaskoczonych, ale taka potrzeba w czystej postaci jest dość rzadka. Mówimy tutaj o seksie jako procesie sprawiającym przyjemność ciału, jak masaż lub coś podobnego. Czasem zdarza się, że seks maskuje inną potrzebę – poczucie własnej wartości. We współczesnym społeczeństwie często okazuje się, że ostatnim akordem podboju kobiety jest seks. Był – to znaczy zwyciężył, nie – to znaczy, że w ogóle nic się nie wydarzyło. I często mężczyznę pociąga sam proces podboju, zwłaszcza gdy nie jest jedynym, który „poluje” na dziewczynę. A za tym rzadko stoją długotrwałe relacje. W długotrwałym związku ważny jest gwarantowany seks z drobnymi rzeczami, które dają obojgu pożądane poczucie własnej wartości. Najbardziej wieloaspektowa potrzeba, która objawia się na różne sposoby i może być maskowana w innych. Ale jest kilka głównych tego przejawów: to coś w stylu „Jestem świetny i wszyscy inni widzowie” lub „on (ona) jest świetny i ze mną, więc ja też jestem świetny”. Najtrudniej jest wtedy, gdy w związku pojawia się potrzeba dostosowania świata do jego wyobrażenia, a to objawia się także w utwierdzeniu poczucia własnej wartości. Kiedy po prostu jesz, to jedno, ale kiedy „jesz to tak, jak robiła to moja babcia”, to co innego. I bądź na tyle miły, aby temu sprostać. W takich przypadkach w związkach pojawia się wiele problemów z akceptacją. To jest „miłość bez żadnych ale…”. Partner sprawia, że ​​człowiek rozumie, że jesteś potrzebny, kochany po prostu dlatego, że istniejesz. I ani jedno twoje działanie nie jest potępione. Twoje wady po prostu nie są zauważane, a czasem nawet podnoszone do klasy zalet. Żadnych skarg. Potrzeba ta realizuje się w tym, czego partner oczekuje od związku. Oto, co dajemy w zamian. Oczywiście nie jest to pełna lista tego, czego dana osoba może chcieć. To część tego, co (dość duże) może realizować poprzez swojego partnera w stałych warunkach. A jeśli ten związek jest ulotny, to w ogóle nie ma żadnych zasad. Jednak potrzeby nadal są na pierwszym planie. Ale powtarzam, najważniejsze, że buduje się długotrwałe relacje tam, gdzie partner zaspokaja bieżące (podstawowe, podstawowe) potrzeby partnera i robi to nie w imię późniejszej „wdzięczności”, ale po prostu jako norma życiowa * T. Gagin. B. Kirilenko „Fizyka rozrywkowych relacji»