I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzisiaj jest Dzień Matki. Przez cały dzień na Viberze i FB pojawiają się SMS-y i zdjęcia. Wielu formalnie lubi zdjęcia, pisze do siebie gratulacje... Ale jeśli się nad tym zastanowić, to dla każdego z nas jest to NAJWAŻNIEJSZE ŚWIĘTO. Bo każdy miał MATKĘ. I gdyby nie ona, nikogo z nas nie byłoby na świecie. Dziś toczą się dyskusje o zakazie aborcji. I myślę, że ten temat wywołuje ogromny rezonans także dlatego, że obnaża prawdę – żyjemy, bo tak zdecydowała NASZA MATKA. Dotykając choćby zakątka umysłu faktem, że możemy nie istnieć, niektórzy zamierają z wdzięczności, inni z przerażenia, a jeszcze inni z niepokoju i próby przejęcia kontroli w swoje ręce. Ale Matka Ziemia i Matka Natura nie zawsze są równie hojne. Wyczerpana ziemia nie urodzi. Drapieżnie splądrowana przyroda odpowiada huraganami, pustynnymi burzami, powodziami i suszami. Ale szczęście ma każdy z nas. Urodziliśmy się pod szczęśliwą gwiazdą. Jesteśmy! I to właśnie jest jej zasługą, nie umniejszając znaczenia ojca, nie oszukujmy się – to właśnie matka nosiła nas pod sercem przez 9 miesięcy. To ona podjęła decyzję o naszym istnieniu. To ona dała nam życie. To najcenniejsza rzecz, jaką otrzymaliśmy. I pytanie, na które każdy musi sam sobie odpowiedzieć, brzmi: co zrobiłem z tym darem? Gdzie teraz jestem i z kim? A czy pamiętam osobę, przez którą przyszłam na ten świat? Relacje z matkami mogą być różne. W bajkach jest matka i macocha, w życiu ta sama kobieta w stosunku do dziecka może występować w tych różnych odsłonach. Z niektórymi matkami można się dogadać. Z niektórymi - nie. Niektóre się zmieniają, inne pozostają takie same. Niektóre z biegiem lat stają się coraz lepsze, inne pogarszają się. Ale to TA kobieta kiedyś cię urodziła, bez względu na to, jaka była dzisiaj i bez względu na to, co o niej myślałeś. Jest to fakt, którego nie można zmienić. W Twoim życiu może być wiele różnych kobiet. Ciepły i zimny, miły i zły, hojny i skąpy, z ciepłym słowem, uczuciem i wsparciem. „Dali” ci to, czego potrzebujesz, lub odwrotnie, zabili nadzieję. On Twoja matka jest wyjątkowa. Bo nieważne jaka była, czy zachowała odpowiedni poziom, czy zwariowała, czy jeszcze żyła, czy umarła przy porodzie – to ona stała pomiędzy twoim byciem a niebyciem. To z jego komórek zbudowane zostało Twoje ciało. Czy kłócisz się, jesteś zły na matkę lub nie rozmawiasz z nią? A może ją kochasz i dzwoniłeś już dzisiaj do niej 3 razy? Czy już na 15 treningach „przecięłaś pępowinę” lub próbowałaś wzmocnić swoją więź? Liczy się to, co o niej pamiętasz. A Ty jej potrzebujesz. I zawsze będziesz jej potrzebować… Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki!