I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie podoba mi się to słowo. A znaczenie jest bardzo prawdziwe. Istota: zachowanie, które nie prowadzi do żadnego rezultatu, zaniknie. Oto ważny punkt: brak rezultatu. Ani negatywne, ani pozytywne. Wcale. To kluczowy punkt. Przykład: dokonałeś naprawy. Przenieśliśmy przełącznik z jednej ściany na drugą. Ale z przyzwyczajenia trafiłeś w stare miejsce. Światło nie włącza się. Stopniowo ten nawyk zaniknie. Zastosowałem tę metodę, gdy mój syn nauczył się marudzić. Och, jakie to było denerwujące. Płakał o wszystkim. Nie ma sensu się tłumaczyć, a tym bardziej karać. Tata mu powiedział, że odtąd nikt w rodzinie nie słyszy marudzenia. Zupełnie nikt, zupełnie nikt. Częściowo głuchy. A jeśli ktoś czegoś potrzebuje, można rozmawiać i negocjować normalnym głosem. Czasem w odpowiedzi usłyszymy odmowę. I to jest normalne. I od tego się zaczęło... Sprawdzanie na wszystkich frontach! Powinieneś być na to przygotowany. Walczyliśmy przez tydzień. Nigdy więcej marudzenia. Podczas gdy babci nie ma. I tutaj spotykamy się z faktem, że wygaszenie jest bardzo bliskie negatywnemu wzmocnieniu, z tą różnicą, że wygaszenie to wynik 0, a wynik ujemny to minus. Gdybym uważnie spojrzał na mojego syna, kiedy jęczał, byłby to wynik negatywny wzmocnienie. I mogłoby się udać, gdybym zaczął to robić wcześniej... Konsekwencja jest tutaj bardzo ważna. Bardzo! Ponieważ jeśli stracisz panowanie nad sobą, wzmocni to twoje zachowanie! Te. wzmocni go jeszcze bardziej. Przypadkowe, desperackie, wymuszone wzmocnienie jest także wzmocnieniem. Jeśli nie możesz kontynuować do końca, lepiej nie zaczynać. Rezultat będzie odwrotny. Bezużyteczne zachowanie jest ważne. Znowu mówię o dzieciach. Mogę też porozmawiać o dorosłych. Ja nie. Za każdym razem, gdy gotował, w jedzeniu był pieprz. Czy on wiedział, że go nie kocham? Tak. Dlaczego to umieściłeś? Tak jak. Co zrobiłem po tym, jak bezskutecznie prosiłem? Po prostu zignorowałem tę cholerną paprykę. I w ogóle nie zareagowałem, ale do soku nie dodano pieprzu pomarańczowego. I mówiłem o tym za każdym razem. Wynik? W domu jest pieprz, ale go nie jem. Byle tylko z mięsem. Czasami piszę i myślę... jak napisać to prościej. Jest jeszcze jeden niuans i kolejny... Jak umieścić całe doświadczenie w poście? :(