I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł powstał we współpracy z moim Nauczycielem. Nieproszony ból zapukał do domu, Oto jest, przeklęta miłość. Spędzamy długie noce, Niekochani, z niekochanymi. Pieśń Czy MIŁOŚĆ może być przeklęta? To pytanie, na które każdy z Was musi sobie odpowiedzieć przed złożeniem wniosku do urzędu stanu cywilnego. Większość kobiet szukających pomocy nazywa MIŁOŚCIĄ te relacje, od których muszą uciec, a które przynoszą jedynie cierpienie i rozczarowanie. Tam, gdzie jest zależność od partnera, nie ma miłości. Tam, gdzie boi się samotności, nie ma miłości. Gdzie jest przywiązanie do partnera, nie ma miłości. Gdzie więc powinniśmy szukać miłości, jeśli nie w SOBIE? Gdy tylko to zrozumiesz, kwestia znalezienia miłości sama się usunie. Wybór bycia nieszczęśliwym. Ostatnio otrzymuję wiele listów z problemem, którego istota w skrócie sprowadza się do następujących kwestii: Mój chłopak i ja mieszkamy razem od 3 lat. Często się kłócimy, potem spotykamy się, a potem rozdzielamy. Poza tym jest bardzo zazdrosny. Chociaż go nie zdradzam, a on otwarcie i szczegółowo opowiada mi o swoich dziewczynach. Bardzo go kocham i nie chcę go stracić. Czy mamy przyszłość? Zazdrosny oznacza, że ​​kocha, tego nauczyły nas nasze babcie i matki. NIE! Jest zazdrosny, co oznacza, że ​​uważa Cię za swoją osobę, taka jest rzeczywistość. Odpowiedz sobie szczerze, kim chcesz być? Jedno wiem na pewno, jeśli zdecydujesz się być nieszczęśliwa w związku, nikt nie może Cię powstrzymać, odkąd odszedł: na początku powiedział, że nie kocha i po tygodniu odszedł na dobre miał innego. Potem wrócił, powiedział, że go kocha, znowu odszedł, spotkał się z nią i przyszedł do mnie. A CHRYSTUS powiedział: „Nie wierz swoim uszom”, ale naprawdę chcę, bo oni cię oszukują – chcę Twój partner lub mąż jest okrutny, dziecinny, agresywny, zazdrosny, zdradza Cię, wtedy jakakolwiek relacja z nim będzie problematyczna i przyniesie jedynie smutek i cierpienie. Czego szukasz w swojej relacji z „ukochaną osobą”? Niestety, tylko Ty możesz odpowiedzieć na to pytanie. Fałszywe rozważania. Kontynuując utrzymywanie związku z nieodpowiednim dla Ciebie partnerem, kierujesz się następującymi fałszywymi przesłankami: poczuciem winy, że tylko Ty jesteś winny tego, co się dzieje był ze mnie niezadowolony niemal od samego początku: najpierw z powodu małych rzeczy, a potem w dużym stopniu: nie rozwijam się, wszystko robię jakoś, nie kocham go wystarczająco, nie mam pojęcia itp. Dużo rozmawialiśmy, wyjaśnił mi, w czym się mylę, zgodziłam się, ale potem o czymś zapomniałam, nie mogłam lub nie chciałam czegoś zrobić i to go najbardziej złościło. Bardzo ciężko jest mi myśleć, że tak naprawdę jestem winna temu, co się dzieje, ale jest jeszcze gorzej, bo nie rozumiem, jak i co zmienić. W miłości nie można winić nikogo, są w niej tylko KOCHANI samotności. Rozumiem, że moja miłość to także zależność i strach przed samotnością. Ale nie chcę, żeby moje dziecko dorastało bez widoku kochających rodziców i być może rodziców z innymi ludźmi. Strach jest pierwszym wrogiem miłości. Tam, gdzie jest strach, miłość nie może rozkwitnąć, ponieważ miłość jest nieustraszona. Trudno się rozstać. Kiedy się rozstaliśmy, zdałem sobie sprawę, że życie się dla mnie skończyło. Mimo, że okazał się łajdakiem, duszę rozdzierał ból, bo go kochałam! Tak, kochałam go, ale jednocześnie ignorowałam to, co zrobił, nie chciałam wierzyć, że to zrobił. nie kochaj mnie. Zaprzeczałam rzeczywistości, czyli sobie. Rzeczywiście każda strata jest bolesna. Miej jednak odwagę zobaczyć i przyznać przed sobą, że Twoje przywiązanie tylko opóźnia Twoje wyjście z impasu, w którym na głowę spadają Ci tylko fragmenty relacji z partnerem. Naczynia komunikacyjne. Pogodzenie się z tym faktem może być bardzo trudne że „w naczyniach połączonych poziom wody jest taki sam”. Przecież celowo wybierasz niezdrowego partnera, a potem przywiązujesz się do niego, wymyślając dla siebie wyjaśnienie na temat miłości. Niezdrowe kobiety są odpowiednie dla niezdrowych mężczyzn. A jeśli boisz się otwarcie stawić czoła swoim problemom, aby zobaczyć swoją niezdrowość, to co ma z tym wspólnego miłość, o której ciągle piszesz? Ani jeden nie jest zdrowy psychicznie: 317284492