I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Autorzy: Galia Kamoldinova, Stanislav TarasovWprowadzenieWspólnie zajmujemy się psychologicznym poradnictwem rodzinnym. Pomagamy osobom zainteresowanym budowaniem bliskich relacji. Temat relacji jest zawsze aktualny. Ale każdy okres historyczny nadaje ogólnym tematom swój własny posmak czasu. Dziś chcielibyśmy podzielić się z czytelnikiem refleksjami na temat zdrady w dobie Internetu. Kilka naszych obserwacji na temat tego, jak we współczesnej młodej rodzinie dochodzi do zdrady. Na podstawie próśb z ostatniego roku zauważyliśmy pewną tendencję: niezależnie od konkretnych okoliczności, dzisiejsze zdrady mają wspólne cechy. Po pierwsze, środki komunikacji odgrywają poważną rolę w występowaniu zdrady: sieci społecznościowe, Internet, komunikacja mobilna. Po drugie, organizowanie zdrady stało się łatwiejsze niż dziesięć lat temu. Po trzecie, zrozumienie, że dana osoba podąża ścieżką zdrady, przychodzi do niego później niż podczas komunikacji twarzą w twarz. Wreszcie odkrycie faktu zdrady jest dla uczestników wydarzenia tak samo bolesne jak poprzednio: te same uczucia i doświadczenia. Oto dwie nasze obserwacje na temat współczesnej zdrady. Dwa przypadki z praktyki Młodej pary, które się spotkały. Wspominając ich przyjście do naszego biura po raz pierwszy, widzę na ich twarzach cierpienie, wycofanie, ból, poczucie winy, zagubienie. Żona zdradzała, podczas gdy mąż ciężko pracował, zarabiając na zbliżające się wakacje, kredyt hipoteczny, samochód itp. On był bardzo zajęty, ona pozostawała bez uwagi, ale tak bardzo potrzebowała rozmowy, pochwał i radości. W pracy są tylko dziewczyny i przebywanie z nimi nie jest zbyt interesujące. Po prostu z nudów zaczyna spędzać więcej czasu w Internecie, sieciach społecznościowych, pojawiają się starzy lub przypadkowi znajomi. A tam w Internecie są bardzo ciekawe, mają dużo ciekawych zdjęć, można z nimi korespondować, przypomnieć sobie coś wspólnego lub poznać się, bo to do niczego nie zobowiązuje, a w ogóle nie nic nie znaczy. Internet sprawia, że ​​tak szybko i łatwo można znaleźć możliwości komunikacji. A potem ktoś (kolega z klasy, przypadkowy znajomy) „wciągnął” Cię, odpowiedział i wydawało się, że ta konkretna osoba rozumie Cię znacznie lepiej niż ta obok. Obraz niemal „nieznajomego” został dopełniony wyobraźnią najjaśniejszymi i najbardziej żywymi kolorami. Zadzwoniliśmy - spotkanie - seks i to wszystko na tak półświadomym poziomie lekkiego zauroczenia. I wtedy wszystko stało się jasne - mąż przypadkowo spojrzał na telefon swojej żony na stronie VKontakte. Trudne wyjaśnienia, poczucie winy, świadomość tego, co jest TU, a co TAM. Tutaj ocenia się, że jest cenniej i drożej, chce się wszystko przywrócić tak, jak było, ale już nie będzie tak, jak było. A odzyskanie zdradzonego zaufania współmałżonka nie jest łatwe i jest to dla niego trudne z tym bólem oszustwa. Przecież nawet przez myśl mu nie przeszło, żeby zajrzeć na stronę swojej żony, przeczytać SMS-y na telefonie czy sprawdzić, do kogo dzwoni. Teraz dręczy go zazdrość: z kim rozmawiał, kto wysyłał SMS-y, e-maile, jakie wiadomości na stronie itp. - „Chcę mieć wszystkie hasła...”. (Nawiasem mówiąc, co Ty, czytelniku, myślisz o swojej osobistej wirtualnej przestrzeni? Twoja druga połowa może oglądać Twoje posty, czy ma hasła i loginy?). Wezwanie, aby „po prostu zapomnieć i zacząć wszystko od nowa” nie działa praca; związek wymaga przemyślenia. Wraz ze zdradą odeszła intymność i najwyższy poziom zaufania w związku. Czasami oszukany mąż z pewnością przypomni żonie o całym upokorzeniu i bólu, jakiego doznał. Moja żona będzie zakłopotana, bo żałowałem, staram się mu w żaden sposób nie przypominać. I znowu na przyjęciu jest para: on i ona. Mąż oszukał, żona jest w rozpaczy. Przyszli do nas po pomoc. Wspólne przejście przez tę sytuację okazało się nie do zniesienia. Obiecuje, że to już koniec. Nie wierzy, ma wątpliwości, szuka na boku dowodów na kontynuację związku. Utrata wiary i nadziei, że wszystko będzie dobrze, złość na partnera i obawa, że ​​go straci – małżonkowie zgłaszają się z takimi do psychologa. sprzeczne uczucia Rozmowę rozpoczynamy od wyjaśnienia okoliczności życia małżonków, którzy poprzedzili zdradę. Okazało się, żeRozstanie zaczęło się na długo przed zdradą. Żona ma ciekawe projekty, dużo pracy, perspektywy rozwoju kariery, a co za tym idzie – tak ważnego dla młodej rodziny podwyżki. W planach jest posiadanie własnego mieszkania, samochodu, dzieci. On szuka dobrej pracy, godnych dochodów. Ona spędza dużo czasu w pracy. Jest bardziej w domu: gotuje i sprząta. Jest zmęczona i potrzebuje odpoczynku. Tęskni za żoną, pragnie uwagi i opieki. Wolny czas wykorzystuje podróżując po Internecie. Spotkania odbywają się na portalach społecznościowych. Niewinnie przychodzą na myśl dawni znajomi: „Jak się masz? Jak się masz?" rozpoczyna się korespondencja. Odkrywane są wspólne zainteresowania i preferencje. Nastrój poprawia się, nie jest już nudno, a nawet śmiesznie. Bez wychodzenia z domu można spotkać się na antenie, wymienić wrażeniami i miło spędzić czas. Brak komunikacji z prawdziwym partnerem został zrekompensowany. Szybko okazuje się, że komunikacja wirtualna jest łatwiejsza i wygodniejsza niż ta realna. Po pierwsze, wygodnie jest nie wiedzieć prawie nic o rozmówcy, aby nie obciążać się okolicznościami jego życia. Po drugie, możesz samodzielnie stworzyć obraz osoby, z którą się komunikujesz. Wystarczy jego zdjęcie i kilka zdań lub odpowiedzi. Resztę domyślacie się do woli: jak chcę go widzieć, taki będzie dla mnie. Po trzecie, istnieje możliwość uregulowania kontaktu: jeśli chcę, to odbiorę, jeśli jestem zmęczony, opuszczam kontakt, nie zaprzątając sobie głowy wyjaśnieniami. W prawdziwym życiu wszystko jest bardziej skomplikowane. Komunikacja to zawsze interakcja, nawet cisza, a potem w obecności drugiej osoby. Wirtualny partner jest wygodniejszy i bezproblemowy. Możesz go opuścić w dowolnym momencie, nie ryzykując utraty związku. Jest prawie idealny. Łatwo jest zakochać się w kimś takim. To jest jak marzenie, do którego pędzi serce niezadowolone z teraźniejszości. W rezultacie zwiększa się dystans między małżonkami. Prawdziwy partner staje się nieciekawy, nudny, w dodatku denerwujący i uniemożliwiający dobrą zabawę. Relacje wpadają w ślepy zaułek, z którego wyjściem może być zdrada. Specyfika wirtualnej zdrady. Rozpoczynając nowy związek osobiście (bezpośrednio, osobiście, natychmiast), dość szybko osoba zaczyna doświadczać wewnętrznego zamętu: „Czy ja działam. dobrze wobec mojego prawdziwego partnera?” Przecież właśnie teraz byłeś z jedną osobą (oglądając, rozmawiając, słuchając), a po jakiejś godzinie lub kilku także patrzysz, rozmawiasz, słuchasz z inną. Wątpliwości co do uczciwości w stosunku do istniejących relacji powodują stan dyskomfortu i poczucie winy, którego chcesz się pozbyć. Musisz podjąć decyzję: rozwijać nowy związek, płacąc za to swoim spokojem i wygodą, albo go zakończyć. Taki wybór nie jest łatwy. Przez jakiś czas trzeba żyć z wątpliwościami, niepokojem i innymi niezbyt przyjemnymi doświadczeniami. Rozwijając relacje w Internecie, człowiek „przekracza” punkt wyboru. Dialogi z niewidzialnym rozmówcą wyglądają niewinnie, nawet jeśli dotyczą „szczerych” tematów. Nie ma wątpliwości, nie ma wstydu. Rozmowa to tylko słowa. Jednak podstawą każdego znaczącego dialogu jest kontakt emocjonalny, a następnie więź emocjonalna, która jest niezbędną częścią intymności. Wtedy proces staje się prawie niekontrolowany. Chcę być blisko nie tylko słowami. Chcę widzieć, słyszeć, czuć. Przygotowano grunt pod większe zbliżenie. Wizerunek wirtualnego rozmówcy już się ukształtował, choć nie został jeszcze sprawdzony pod kątem rzeczywistości. Odkrycie romansu partnera następuje także dzięki Internetowi. Przypadkowo zwróciłem uwagę na odblokowaną stronę VKontakte, telefon pozostawiony na stole itp. Mimowolna ciekawość partnera, niemal przypadkowe naciśnięcie guzika i wszystko wyszło na jaw. Jak nie doprowadzić związku do zdrady. We współczesnym świecie komunikacja w Internecie jest niezbędną częścią naszego życia. Komunikujemy się z przyjaciółmi i krewnymi, którzy mieszkają daleko od nas i rozwiązujemy problemy w pracy. A jeśli chodzi o zdradę? Zmiana nie przychodzi nagle. Zawsze pojawiają się sygnały o kłopotach, które „wysyła” do nas nasz partner. Hasła, które nagle pojawiają się na Twoim e-mailu lub stronie VK.