I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Z racji pracy w agencji rządowej mam obowiązek uczestniczyć w posiedzeniach komisji do spraw nieletnich. Na każdym spotkaniu badamy dziesiątki wykroczeń administracyjnych popełnianych przez nastolatków. Zauważyłam, że na matkę dziecka nakładamy prawie 100 proc. kar finansowych (no cóż, z uwagi na to, że dziecko jest małoletnie, a odpowiedzialność za nie ponoszą jeszcze rodzice). Nawet w przypadku, gdy dziecko zabrało ojcu wiatrówkę i zostało przyłapane z nią na ulicy, matka ponosiła „karę” zgodnie z art. 5.35 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej. „Niedopełnienie przez rodziców lub innych przedstawicieli prawnych małoletnich obowiązków związanych z utrzymaniem i wychowaniem małoletniego”. To (i nie tylko to, ale także pewne aspekty i obserwacje praktyki) każe mi podjąć dyskusję na temat roli ojca w wychowaniu dziecka... Jak ważny jest udział mężczyzny w kształtowaniu dojrzałego człowieka , zdrowa osobowość? Nie mogę powiedzieć, że badałam to zagadnienie z naukowego punktu widzenia, a jedynie z codziennego punktu widzenia. Moje obserwacje pozwoliły mi zidentyfikować kilka podejść ojców do wychowania: - mężczyźni, którzy uważają, że wychowanie jest obowiązkiem kobiety, a mężczyzna powinien zarabiać pieniądze... Po pracy z reguły odpoczywa. Taki człowiek angażuje się w ten proces tylko wtedy, gdy „jest zupełnie poza kontrolą, matka nie słucha… i musi się przespać”. Czasem atakuje go samozadowolenie i chęć „nauczania życia”, w takich momentach stara się niezręcznie zainteresować sprawami dziecka i udzielić mądrych rad... - są ojcowie, którzy chętnie wzięliby w tym udział, ale są zepchnięte „głęboko i pewnie” na dalszy plan autorytarnej żony… Dziecko od dawna jest przyzwyczajone do tego, że tata o niczym nie decyduje, jest „pustym” miejscem i nie ma sensu pytać go o radę. .. - ojcowie-tyrani to osobna kategoria, oni nie wychowują, ale dowodzą.... tam jest wszystko „jak mówiłem” i tu też trudno mówić o wychowaniu... - ojcowie, którzy dla dobra społeczeństwa zrobią wszystko dziecka, o ile niczego nie potrzebuje (być może jest to rekompensata za własne niedostatki). Tacy ludzie wierzą, że jego dziecko powinno dostać od życia wszystko, a on, niczym dobry ojciec, rozbije się na kawałki, ale zadba o to, aby dziecko było szczęśliwe, w rozumieniu ojca... - no cóż, „normalny ojciec” ))) ktoś, kto rozumie wagę swojego udziału w dorastaniu dziecka, nie wycofuje się i nie ogranicza do zarabiania pieniędzy, jest przykładem odpowiedzialności, rzetelności, mądrości.... Być może jest to bardzo naiwna i niepełna klasyfikacja ... Być może masz coś do dodania na ten temat, chętnie zobaczę Twoje komentarze tutaj lub w temacie na forum https://www.b17.ru/forum/topic.php?id=305292&p=2&nom =62#62. Bardzo mnie interesuje, co Ty, jako już dorosła, możesz porozmawiać o tym, jak zachowanie Twojego ojca wpłynęło na Twój światopogląd. Jeśli czujesz, że nie dajesz sobie rady i potrzebujesz pomocy w rozwiązaniu problemu swojego dziecka zachowanie, zapisz się na kurs https://www.b17.ru/trainings/vospitaniebezproblem/