I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Istnieje opinia, że ​​szczęście polega na tym, że człowiek osiągnął różne dobra z zamierzonej listy, a może jakieś rzeczy, stanowiska, statusy itp. Ale rzeczywistość jest taka, że ​​szczęście i sukces to nie to samo. Sukces w osiągnięciu lub posiadaniu czegoś może przynieść satysfakcję, ale jest ona chwilowa i nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. Człowiek szybko się do wszystkiego przyzwyczaja i czasami jest mało zadowolony z tego, co udało się osiągnąć, a nawet może to zdewaluować jako coś nieistotnego przed jakimś nowym zadaniem lub celem. Następuje swego rodzaju przyzwyczajenie, zanik pozytywnych doświadczeń, jak w jednym stwierdzeniu: „a więc prześwitują w tle”. Można też policzyć, ile „osiągnięć szczęśliwych celów” wydarzyło się w życiu i ile jest jeszcze przed nami. Powiedzmy, że osiągnąłem pięć, dotarłem do dziesięciu itd. jeszcze przed nami. Ale jeśli szczęście mierzy się osiągnięciem pięciu celów, czasem radosnej radości z ich posiadania i jeśli udało się to osiągnąć w ciągu pięciu, dziesięciu, dwudziestu itd. lat, to okazuje się, że w najlepszym przypadku człowiek jest szczęśliwy raz rok, i co? - niedługo potem? Okazuje się, że większość życia jest pozbawiona radości, nieszczęśliwa i „coś nie tak”? A jeśli nasuwają się gorące wnioski, że to wszystko jest „straszne”, „nie do zniesienia”, „jestem bezwartościowy itp.” i „nie tak powinno być”, to z pewnością doprowadzą do dysfunkcjonalnego poczucia niepokoju, albo że to wszystko jest „beznadziejną nie do zniesienia”, a jeśli to wszystko jest ze mną – „jestem przegrany” itp. ., wtedy depresja i depresja będą nieodłącznymi towarzyszami „szczęśliwego posiadacza” takich wniosków/przekonań. Jednak wyraźnie jest w tym wszystkim coś złego. Oczywiście możemy również stwierdzić, że szczęście nie polega na epizodycznej radości z osiągnięć, ale na zrobieniu czegoś ważnego, głębokiego i znaczącego, tak aby ludzie to zauważyli, porozmawiali itp. Osoba wierzy, że jeśli stwierdzi, że „musi” zrobić, wtedy wszystko się ułoży, życie będzie się piąć w górę, a on zawsze będzie czuł się pełny i szczęśliwy, ale „życie to pakiet” (c) E. Romek. Nie da się osiągnąć tylko jednej strony bez drugiej. Tak jak nie ma miłości bez bólu, tak też zyskać sens, głębię itp. nic nie stanie się bez smutku. Nie możesz po prostu obudzić się pewnego dnia i być szczęśliwym, robiąc ciągle jedną rzecz. Nawet Herklit w V wieku. PNE. napisał, że „wszystko płynie, wszystko się zmienia”. W tym miejscu Charles Darwin zdaje się ostrzegać, że „przetrwają nie najsilniejsi i najmądrzejsi, ale ci, którzy najlepiej dostosowują się do zmian”. Są też oczywiście inne przykłady, klasyk Michaela Jordana: „W mojej karierze spudłowałem ponad 9 000 razy. Przegrałem prawie 300 meczów. 26 razy powierzono mi oddanie decydującego strzału i spudłowałem. Bardzo często w życiu poniosłem porażkę. Dlatego odniosłem sukces. Czy uważasz, że tej ścieżce towarzyszyło trwałe doświadczenie radości, pozytywnego nastawienia i komfortu? Robienie tego, co kochasz, nie zawsze jest tym, co chcesz robić, nie zawsze „kochasz” swoją pracę i to, co robisz. Jest w tym pewna wewnętrzna akceptacja. Podobnie jak, powiedzmy, wybór małżonka nie oznacza wyboru tego, który cały czas cię uszczęśliwia, oznacza to wybór tego, z którym chcesz być, nawet jeśli w trakcie komunikowania się z nim złościsz się, stracić panowanie nad sobą itp. Tak, ludzie często utożsamiają porażkę z nieszczęściem. Co więcej, o ile za wszelką cenę unikają niepowodzeń, lepiej jest dla nich obserwować czyjeś działania z zewnątrz, niż robić to samo samodzielnie. Łatwiej jest komentować, dyskutować, a w przypadku niekorzystnych wyników: „Tak wiedziałem” – w ten sposób pomagają sobie poczuć się lepiej z powodu swojej bierności. Myśl, że mogą być bezbronni, wywołuje u nich taki niepokój, że zawsze się bawią jest bezpiecznie – nic nowej pracy, żadnych nowych zainteresowań, nawet nowych pomysłów do przemyślenia. Przytłaczający lęk przed odrzuceniem powstrzymuje wiele osób przed wystawieniem się na zewnątrz.