I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

U człowieka jedną z podstawowych potrzeb jest potrzeba rozwoju. Jest to główny kierunek, w jakim człowiek wydaje się być genetycznie dany, a zatrzymanie się na drodze jego rozwoju jest bardzo trudne, a nawet niemożliwe. Ale ponieważ osoba zależna emocjonalnie nie może iść własną drogą ze względu na swoje złożone emocje. W jakiś krzywy sposób kieruje tą energią. Tutaj pojawia się następna metafora. Zjawisko to jest bardzo podobne do tego, jak w X wieku zmniejszono nogi chińskich kobiet. Stopy dziewcząt zabandażowano i zmuszono do noszenia małych butów, co spowodowało ich znaczne zdeformowanie, często uniemożliwiające chodzenie. Takie były ich wyobrażenia o kobiecym pięknie. Noga jest również genetycznie zaprogramowana na wzrost, ale buty nie pozwalają jej rosnąć. I okazuje się, że jest to taka deformacja, jak kopyto. Co więcej, niemożność poruszania się była uważana za jedną z uroczych cnót kobiecych. To samo dzieje się z życiem człowieka, gdy osoba zależna kieruje się swoimi emocjami. To bolesne i niefunkcjonalne. Chodzi o ten sam strach, przychodzi do mnie mama i opowiada o swoim synku, który ma już 12 lat. Jest mały, no, był takim czarodziejem, ale teraz dzieje się z nim coś, co jego. matka nie lubi. Poświęca mu całe życie, spotyka go ze szkoły, jej okna wychodzą bezpośrednio na szkolny ganek, ale boi się wszelkiego rodzaju chuliganów i maniaków, o których od rana do wieczora opowiada jej pudełko „zombie”. I tak strach wyrywa ją z tego „zombiego” pudełka, aby spotkać się z synem, zabrać ją do domu, nie pozwolić jej nigdzie indziej iść i razem patrzą na „zombie” pudełko. Tak wygląda chińska noga.