I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jak zazwyczaj rozwiązuje się problemy rodzinne? - Nie ma mowy! Ponieważ to przez nią (on) wszystkie problemy, niech on (ona) się uczy! Taka para żyje dla siebie, od czasu do czasu skandale, ale z powodu tego drugiego. Jak w dowcipie – „gdyby wszyscy byli tacy jak ja, komunizm już dawno by nadszedł!” A więc mały test: Załóżmy, że ludzie w rodzinie porozumiewają się w celu: 1. Zbesztaj, gdy on (ona) zachowuje się niewłaściwie.2. Po prostu komunikuj się.3. Pochwal, jeśli nagle on (lub ona) zachowa się dobrze. To oczywiście nie odzwierciedla wszystkich subtelności i szczegółów życia małżeńskiego, ale wystarczy do naszego zadania. Dlatego w komunikacji małżonków zidentyfikowaliśmy „besztanie”. „pochwalaj” i „po prostu rozmawiaj”. ******* Zbesztanie. Kiedy i dlaczego krzyczą? Kiedy zrobiłeś coś złego. ZŁO. Dlaczego należy kogoś karcić? - Aby POPRAWIĆ - zaczął zachowywać się poprawnie. Cóż, oczywiście, „zapierać dech w piersiach”, „spuszczać parę” i ogólnie karcić kogoś, to bardzo przyjemna czynność, ale zaczniemy od tego, że te przyjemności są skutkami ubocznymi, a głównym celem jest sprostowanie Na przykład żona umyła podłogę w domu, a mąż wrócił do domu i od razu w brudnych butach poszedł do kuchni. I zbeształeś go, i tyle - nie miał czasu przyjść jutro, już w kapciach! Dla autotestu: jeśli w domu usłyszysz „ile razy mam ci mówić!”, „Mówiłem ci więc już!”, „dlaczego znowu!!!”, w takim razie... no, rozumiesz. Pytanie nr 1: czy możesz tak bardzo karcić, żeby twój małżonek się z tego naprawił *******Po prostu komunikacja Ta komunikacja ma miejsce podczas normalnych czynności. Rano przygotuj dziecko do szkoły, wieczorem porozmawiaj o wydarzeniach minionego dnia... Czy co wieczór siadacie razem przy filiżance herbaty i kawy? A może wrócisz wieczorem do domu i od razu zasiądziesz do komputera? Spędzacie razem weekendy? A może wolisz nie pamiętać, bo każda rozmowa kończy się wysokim akcentem? Pytanie nr 2: czy wiesz, jak się po prostu komunikować? *******Test dobiega końca, przejdźmy dalej do trzeciego punktu. Pochwała. O „zbesztaniu” wszystko było proste i jasne, zgodnie ze schematem sranie, uderzenie w szyję, ale po co chwalić? Proponuję następujące opcje: · Nagle spojrzałem na współmałżonka i po prostu chciałam mu powiedzieć coś miłego, jak wspaniale, że Cię mam! · Albo np. zrobił dla Ciebie coś miłego, pomógł Ci w czymś, Ty też chcesz w zamian zrobić coś miłego, albo przynajmniej powiedzieć to! · No i wreszcie w celach edukacyjnych - aby utrwalić „pożyteczne zachowanie”: mąż wrócił do domu i nie poszedł od razu do kuchni w brudnych butach, ale najpierw założył kapcie, a jeśli go teraz pochwalisz, będzie miał miłe wspomnienia, a jutro zrobi to samo - najpierw załóż kapcie. Pytanie nr 3: czy wiesz, jak chwalisz w taki sposób, aby pochwała była naprawdę pochwałą? Aby Twój współmałżonek usłyszał Twoje „Dobra robota!” a on od razu chodzi od ucha do ucha, ma szczęście na twarzy i śpieszy, żeby cię ponieść na rękach? A żono, ugotujmy kolejne ciasto!**********No cóż, właściwie to wszystko. Mam nadzieję, że każdy, kto przeczytał ten mały test, zdał go śpiewająco, a w ich rodzinie zapanuje szczęście, radość i harmonia. A jeśli nagle zorientujesz się, że warto nauczyć się porozumiewać się razem, to też brawo – jesteś! zapraszamy do przyłączenia się do nas! Taka para przyjdzie na spotkanie, usiądzie obok siebie, nauczy się słuchać, komunikować ze sobą... Słuchaj, pod koniec spotkania wychodzą zupełnie inni ludzie.