Forma jest ważna w komunikacji. W terapii grupowej powszechne jest przyjęcie zasady „wyrażenia „ja”, aby uniknąć lub zmniejszyć prawdopodobieństwo urazenia drugiej osoby. Dzieje się tak, gdy rozmawiasz tylko o tym, co dzieje się z tobą teraz w interakcji, bez dotykania drugiej osoby. Na przykład, gdy powiesz „Jestem bardzo zły z powodu tego, co powiedziałeś” zamiast „Wkurzasz mnie”, takie stwierdzenie może zerwać kontakt. Rozmówca może odebrać to jako atak, chcieć w odpowiedzi zaatakować lub całkowicie opuścić kontakt. Na pewno nie będzie myślał o Twoich uczuciach, nie poruszał tematu sporu czy dyskusji. Tutaj możesz zapamiętać reakcję dziecka: „I Ty, i Ty…”. Wypowiedź „Ja” pomaga utrzymać kontakt w trudnym miejscu. komunikacji. Oznacza to, że jestem, miałem te uczucia i powstały one w odpowiedzi na te działania lub słowa drugiej strony. Pozostawia przestrzeń dla kogoś innego, aby dowiedzieć się, co zrobić, jak nadal utrzymywać kontakt, jeśli oczywiście wydaje się to ważne. Zamień „ty” na „ja” i będziesz wielki, jesteś królem komunikacji. W praktyce ludziom trudno jest mówić tylko o sobie i od siebie. Powodów jest kilka: ⛳️ Od dzieciństwa nie uczono nas formy „wypowiedzi „ja” ⛳️ Nie wiemy, jak rozpoznać własne uczucia⛳️ Często wstydzimy się do nich przyznać, jeśli uczucia są rozpoznawane częściej mówi się „obraziłeś mnie” zamiast „obrażam się, kiedy to mówisz”, „jesteś nieczuły i okrutny” zamiast „bardzo zraniło mnie twoje zachowanie”, „jesteś taki wspaniały” „Podziwiam sposób, w jaki to robisz”. Co z tym wszystkim zrobić? Ogólnie rzecz biorąc, jest to kwestia bycia świadomym i zauważania siebie. Że w tej chwili oceniam działania drugiej osoby, a nie opisuję swoje uczucia z tym związane. Co do zasady dobrze byłoby, gdyby za świadomością poszła nauka i szkolenie: „Mów o sobie, mów do siebie, mów za siebie”. Przy ciągłym wysiłku stopniowo przekształca się to w nawyk, tak jak kiedyś nabraliśmy nawyku używania „wypowiedzi ty”.».