I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W psychologii rozwoju osobowości często toczy się dyskusja o tym, co jest pierwsze – dane wrodzone (dziedziczność) czy wpływ środowiska. Moim zdaniem wszystko jest ze sobą powiązane i uzupełnia się. Rodzimy się z pewnym zestawem – płcią, budową ciała, typem układu nerwowego itp. I oczywiście duży wpływ na nas ma nasze otoczenie - jakich rodziców, jaki styl wychowania, jakie wartości przyswajamy, jakie normy, zasady itp. Z pewnością znasz stary, starożytny zwyczaj dawania posag dla panny młodej. Zgodnie z tą tradycją, wychodząca za mąż dziewczyna otrzymuje część majątku rodziców. Standardowy zestaw posagowy obejmował przedmioty gospodarstwa domowego: domowe poszewki na poduszki, prześcieradła, dywany, haftowane torebki, szyte sukienki, koszule, sztućce, komplety naczyń, biżuterię itp. Zwykle cały ten majątek był przechowywany w jednej lub kilku skrzyniach lub trumnach. Ale w tym kontekście chcę użyć tego obrazu jako metafory, i to nie tylko w odniesieniu do kobiet. Kiedy „dochodzimy” do tego czy innego systemu plemiennego, ma on już „posag”, co poprzednie pokolenia przejęły od swoich przodków, od. ich rodzice. Dalej rośniemy, uczymy się czegoś, doświadczamy czegoś, „wchodzimy na grabie”, zdobywamy doświadczenie. I w ten sposób „napełniamy” swoją osobistą skrzynię zawartością. Tak jak to zwykle robią dzieci: biorą jakieś „magiczne” pudełko, słoik, w którym zbierają różne kamienie, piórka, kartki, wycinki, naklejki itp. Pewnego dnia dorastamy i odkrywamy, że magia pudełka nie ma już ciosów, zaklęcia nie działają, życzenia się nie spełniają. Po dokładnym zbadaniu dochodzi do zrozumienia i uświadomienia sobie, że jest on po prostu wypełniony „śmieciami”. Zdarza się, że jest na sam szczyt. A potem trzeba „wstrząsnąć” całą zawartością, aby znaleźć te jasne diamenty, te wewnętrzne skarby, te klejnoty, które są najlepsze, i z których serce bije mocniej, człowiek rodzi się czysty jak liść , ale dzięki środowisku, społeczeństwu, rośniemy jak plewa z różnymi przekonaniami, stereotypami, lękami, postawami. I nieświadomie z nich żyjemy, zapominając kim jesteśmy, po co tu jesteśmy, jakie mamy talenty i że sam jestem diamentem, cząstką czegoś boskiego, jasnego, wyjątkowego, niepowtarzalnego. To jest jak system operacyjny, który jest podłączony na stałe w nas. Dopóki nie zdarzy się awaria (choroba, straty finansowe, zerwane relacje, ciągłe zmęczenie, depresja, apatia, problemy ze snem itp.), dopóki wirusy nie zaczną atakować, żyjemy według zasad. A kiedy zapraszamy specjalistę, widzimy zator, zaczynamy usuwać śmieci, odsiewać to, co niepotrzebne, po czym system wraca do normy. Wszystko znów zaczyna działać szybko i sprawnie, prędkość wzrasta, produktywność poprawia się. Ile czasu minęło od przeprowadzenia przez Ciebie audytu klatki piersiowej? Może nie powinieneś przeciągać czegoś ciężkiego i ciężkiego z przeszłości w swoją świetlaną przyszłość? Chętnie pomogę Ci uporządkować i pozbyć się karaluchów, ciem, kurzu i pajęczyn w Twoich „skrzynkach”. Zapisz się na konsultację: +375 33 630-92-08 (Viber, Telegram, What'sApp). ) Autor: Olga Levko, psycholog 03.05.2021 Aby uzyskać konsultację