I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Podczas konsultacji indywidualnych często zadaję rodzicom pytanie o to, jak widzą przyszłość swoich dzieci. Niektórzy są zagubieni, niektórzy odpowiadają pewnie, niektórzy myślą na głos. Wszystkie odpowiedzi podzieliłbym na kilka typów1. „Wychować go na dobrego człowieka” – aby cenił ludzi, potrafił porozumiewać się z każdym, aby się nie wstydził2. Szczęście i zdrowie - szczęście w rodzinie, wewnętrzna harmonia3. Kariera, status, podróże zagraniczne4. Sukces = pewność siebie To oczywiście nie jest cała lista, ale główna, którą wymieniają rodzice. Wydaje mi się, że wszyscy chcemy, aby nasze dzieci stały się spełnionymi profesjonalistami, dlatego wysyłamy je na prestiżowe uczelnie na prestiżowe zawody i rzadko obserwujemy, co tak naprawdę pasjonuje nasze dzieci („Tak, nie potrzebuje niczego poza gry komputerowe!”, „Chciałbym tworzyć gry, właśnie wpadłem na taki pomysł…” – i nikomu do głowy by nie przyszło, że to faktycznie może być zawód). Chcemy, żeby byli odnoszącymi sukcesy liderami i dlatego nie pozwalamy im podejmować samodzielnych decyzji i ponosić za nie odpowiedzialności. („O 22.00 przypomniał sobie, że przydzielono im rysunek na jutro i co? Rysowałam do północy!”). Chcemy, żeby mieli przyjaciół. Dlatego liczba klubów dziecięcych jest taka, że ​​„po prostu nie ma czasu na spotkania z przyjaciółmi, a oni wszyscy mieszkają w innej okolicy”. Chcemy, żeby stworzyli dobrą rodzinę. „Patrzę, a ona zamiast lekcji wysyła mu SMS-y, wziąłem telefon na tydzień”. Chcemy, żeby byli zdrowi. „Przed treningiem zjada w stołówce jakąś bułkę z sokiem, dam mu pieniądze”. Byłeś pewny siebie: „Masz dziurawe ręce, bez matki nic nie zrobisz”. , wszyscy na żywo, regularnie ich słucham na konsultacjach. Zwróć uwagę na to, jak tworzysz sukces u swojego dziecka!