I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Aby się na tobie zemścić, będę źle żyć, cierpieć, zrobię coś „takiego” ze swoim życiem.” „Wyobraź sobie, z urazy i zemsta na moich rodzicach za to, że nam to zrobili, niektórzy z nas blokują nasze życie i ruchy wyłącznie po to, aby się na nich zemścić. „Zobacz, co mi zrobiłeś!! To Twoja wina! Spójrz!" Stajemy się dosłownie pomnikami tego, co nam zrobili, jasnym punktem w ich oku. Żeby to było zauważalne. A potem możemy iść na terapię z prośbą, żeby z jakiegoś powodu nie było ruchu w stronę życia, w przyszłość, ale naprawdę chcemy. I wydaje się, że robię tak dużo, ale wciąż nie ma ruchu i nie ma siły. Kiedy zaczynam, czuję, jakby jakaś siła stawiała mi opór, albo ja się opieram jedna część, ale chcę się ruszyć, druga wprawia mnie w zakłopotanie. I nie mogę osiągnąć tego, czego chcę. Wiele razy widziałem, jak rozwój człowieka, jego ruch i sukces są blokowane przez taką urazę i zemstę : „Będę twoim najgorszym koszmarem!” Na poziomie świadomości osoba mówi: „Chcę się ruszyć!” A jeśli spojrzysz do środka, zobaczysz odmowę, odmowę: „Nie waż się mnie zmieniać! !! Nie poddam się!!!" Ta odmowa i odrzucenie jest oznaką dobrych zmian, które mogą go spotkać za pośrednictwem innych ludzi. Łącznie z odrzuceniem terapeuty. Prośba na terapię o dobre zmiany, a wewnątrz, jeśli w terapii podchodzimy tam, gdzie są możliwe – mocne odrzucenie. Może nawet opuszczenie terapii. Podczas gdy terapeuta słucha, jak źle jest – dobrze, jeśli zbliżasz się do zmian – włączają się czerwone przyciski alarmowe: „Będę twoim najgorszym koszmarem tak dzieje się z twoim życiem!” Bo zrezygnować i zaakceptować życie, zwrócić się ku mojej przyszłości, to zgodzić się, że odbiorę je tym, którzy mnie zniszczyli, upokorzyli itp. Czy rozumiesz, że jest to dosłownie możliwe? ze mną? traktowali mnie, ale ze mną wszystko może być w porządku. Jak więc odpowiedzą za to, co zrobili? Kto wtedy za to odpowie? Jeśli się nie zemszczą, to będzie w porządku? Jest tego mnóstwo. „dla siebie” w tym swoją godność, wytrwałość i „ja jestem”. A to (również nieświadomie) uniemożliwia człowiekowi rozwój, dążenie do swoich celów oraz lepszą teraźniejszość i przyszłość. Broni się i jednocześnie utknął. Co zrobić w tej sytuacji? Przecież na poziomie świadomym chcesz skierować swoją energię, siłę, determinację, zasoby na korzyść swojej teraźniejszości i przyszłości, aby „zwrócić się do przodu” tej części siły, z którą zabraniasz sobie dobrze żyć, zatrzymać swoje ruch. Tyle, że tej mocy nie ma w świadomości, jest ona głębiej. Kiedy studiowałam terapię zorientowaną na ciało, jeden z nauczycieli powiedział zwięzłe zdanie, które odzwierciedla mechanizm powstawania urazy i prawdziwe, uczciwe wyjście z niej. Brzmi to tak: NIE MOŻNA PRZEBACZYĆ BEZ WINY. Chodzi o to, że uraza trwa do czasu, aż wyrazi się rzeczywista reakcja i prawdziwy stosunek do tych, którzy zostali urażeni. Te słowa nie zostały wypowiedziane. Gniew, który przywraca granice i godność, nie jest przywłaszczany i okazywany. Sztuczne przebaczenie, wyjęte z głowy, być może z idei duchowości, humanizmu, jest zwykle oddzielone od ciała i uczuć. Jeśli przestaniesz czuć swoje ciało i swoje emocje, możesz rozmawiać i udawać, że przebaczasz wszystkim i nie żywisz do nikogo urazy. Możesz w to uwierzyć i „odejść” w to sztucznie stworzone przebaczenie. Głowa w rzeczywistości jest także częścią ciała, ALE z reguły podczas traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa następuje rozszczepienie na myślącą głowę i ciało, z którym głowa porusza się w różnych kierunkach, połączenie i połączenie zostaje utracone. Nieprzeżyte emocje żyją w ciele w postaci zacisków mięśni, blokad i wszelkiego rodzaju doznań, takich jak guz w gardle, kamień na sercu itp. Jednocześnie możesz „wspiąć się” na pewne pomysły w swojej głowie i wierzyć w nie, jakby to była jedyna rzeczywistość. Sztuczne przebaczenie nie wyprowadzi Cię z pułapki, w którą wpadniesz ze swoją nieświadomą zemstą. Takie przebaczenie znajduje się na „drugim piętrze” od prawdziwych uczuć i jest źródłem wyboru „tworzenia z”..