I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Mam dość słuchania, jak mówisz o problemach, możemy po prostu odpocząć i milczeć” vs „Porozmawiajmy o tym, proszę, wysłuchaj mnie, to jest dla mnie ważne”. Są to dwa biegunowe punkty widzenia, które są inicjatorami konfliktów w związkach. Możesz zagłuszyć niechcianą komunikację lub dostosować się do drugiej osoby w czasie rozmowy, wysłuchać jej opinii i przeżyć konfrontację bardziej ekologicznie, bez oferowania jej. kontrargumentu lub odmowy samej komunikacji. Jednak skuteczność tego podejścia jest zredukowana do zera w przypadku działań z pozycji ofiary. Kiedy ludzie słyszą słowo „empatia”, pierwsze, co przychodzi na myśl, to współczucie, dzielenie się uczuciami z drugą osobą, życie. uczucia innej osoby, jakbyś sam był nosicielem tego doświadczenia. Często, słysząc taką interpretację, szczególnie ci, którzy nie mają natury empatycznej, mogą ostro wypowiedzieć się na temat tego podejścia, mówiąc: po co mi to, po co mi to. marnować na to czas i energię?! Nieprzypadkowo zdecydowałam się o tym napisać, bo to właśnie empatyczna część każdego z nas jest uniwersalnym kluczem do rozwiązania niemal połowy wszystkich „relacyjnych” pytań, o których mowa empatii, chciałbym przemówić słowami jednego z moich ulubionych pisarzy, Scotta Fitzgeralda. Napisał: „Testem pierwszorzędnej inteligencji jest umiejętność jednoczesnego utrzymywania w umyśle dwóch przeciwstawnych idei i nadal zdolność do funkcjonowania”. Kontynuując to stwierdzenie, chciałbym zaproponować inną definicję amerykańskiej psycholog Judith Jordan: „Empatia to aktywność poznawcza i emocjonalna, podczas której osoba jest w stanie doświadczać uczuć i myśli drugiej osoby, jednocześnie znając własne”. To, co podoba mi się w tej definicji w porównaniu z wieloma innymi, to to, że zawiera ona fakt, że możesz pozwolić, aby uczucia i myśli twojego partnera (mówcy) wpływały na ciebie, nie rezygnując z siebie, i nadal wiesz, kim jesteś. Zatem wysłuchanie kogoś, kto ma przeciwne zdanie, nie oznacza zdrady własnego zdania. Czy potrafisz wysłuchać punktu widzenia innych, nie przeszkadzając im własnymi myślami i przekonaniami??