I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

tydzień siódmy, po szóstej lekcji, początek tygodnia zaskoczył mnie stanem paniki przed pójściem spać. Zgasiłem światło i zaczęło się. Czuję czyjeś ręce pod kocem, czyjś oddech jest bardzo blisko, ktoś próbuje zaatakować, ugryźć. Wszystko jest bardzo realistyczne, ogólnie wygląda na usterki. Ostatni raz coś takiego miało miejsce prawdopodobnie w dzieciństwie. Leżę tam, przestraszona i uśmiechnięta. mówią: no cóż, przynajmniej będzie co powiedzieć psychiatrze. ale Anya powiedziała, że ​​to normalne. psychika zaczęła się poruszać i jest trochę śpiąca)) czuje, że wychodzimy z dziury. Wciąż mam bogatą wyobraźnię, trzeba ją ukierunkować, bo inaczej gra to przeciwko mnie. Leżałam więc i wyobrażałam sobie, jak ciepła będzie podłoga w moim nowym mieszkaniu i jaki piękny widok z okna. Tak przynajmniej udało mi się zasnąć, ale następnego dnia odpuściłem. Albo wyobrażasz sobie obraz wspaniałej przyszłości, albo boisz się nieznanego, nie ufasz, czekasz na układ, wciskasz się. swoją ciasną, ciemną, ciepłą i bezpieczną dziurę. Jak trwać w stanie, aby przyszłość nie przerażała, trwać w rozkoszy hazardu w obliczu nieznanego? kontrolować myśli-obrazy, kontrolować nastrój? i po co do cholery mam ufać tej przyszłości, gdzie mogę mieć pewność siebie, wiarę w istniejące możliwości. Są ludzie o poglądach religijnych, oni tak mają, modlą się i kierują się zasadą „rób co musisz i przyjdź co”. może”, ale co powinni zrobić poszukiwacze wolności? Na czym może opierać się ta pewność siebie? tak, prawdopodobnie nic. Wszechświat nie daje żadnych gwarancji. więc w końcu „rób, co musisz”, jeśli chodzi o dystrybucję jabłek. Temat dobrze pasuje, bo sam niedawno doszedłem do wniosku, że pomóc komuś można tylko wtedy, gdy sam jesteśmy przepełnieni nadmiarem. jakoś nawet stało się to łatwiejsze. uff! Oszczędzam i sprzedaję. Mam prawo rozporządzać całym bogactwem danym mi z pierworodztwa. kiedy sam masz problemy, musisz je rozwiązać, a nie ukrywać się za działalnością charytatywną, jakąś wielką misją. Nie oznacza to, że masz siedzieć jak zachłanny byczek i pilnować, żeby nie spadł z Ciebie ani jeden okruszek. dawanie jest radością. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o dawanie i realizację siebie. po prostu musisz dawać, kiedy naprawdę tego chcesz. czasami łatwiej jest „uratować świat”, nie wykonując swojego osobistego zadania. lub, ściślej, mieć złudzenie, że coś tam przechowujesz. na przykład jak zakonnica, która uciekła do celi od problemów do Boga na łonie, deklaruje i sama w to wierzy, że dzięki jej modlitwom świat zostaje zachowany. Tak, litość poniża. Przypomniało mi się, jak było mi szkoda sprzątaczki w sklepie, podczas gdy powinnam była po prostu wytrzeć nogi przy wejściu i szanować drogę drugiej osoby. cała taka litość, nieważne jak zawoalowana, jest od góry do dołu. osoba ma możliwość zmiany wszystkiego, jeśli chce, opuszczenia strefy bezpieczeństwa. człowiek ma wybór. Jednak w pewnym momencie, zastanawiając się nad tym, zastanawiałem się, czy stracę współczucie lub zdolność do współczucia bliźniemu. W końcu litość i współczucie to różne pojęcia. Jestem pewna, że ​​bez zdrowej empatii nie ma dla mnie szczęścia. ale potem przypomniałam sobie, że zawsze mogę dokonać dowolnego wyboru. Będę zadowolony, jeśli starczy mi sił i chęci na jakąś działalność charytatywną. na przykład ucząc dzieci z sierocińca. Nazwałbym to adekwatnym humanizmem. Najważniejsze, aby nie ukrywać nierozwiązanych problemów za tą organizacją charytatywną. może obfitość zasobów jest moim prawdziwym celem. chociaż myślę, że jeśli nagle stanie Ci się naprawdę ciężko w życiu, pójście na cele charytatywne, aby nie popełnić samobójstwa, nie jest najgorszym sposobem na ratunek. Ale co z wszystkimi naszymi dziećmi? nie jest to najprzyjemniejszy temat. twoje dziecko jest droższe. W każdym razie mam teraz inne zadania: uporządkować wszystko i zgromadzić zasoby. co to za zasób? to siła, energia, wola działania, chęć działania. kiedy pójdziesz i spełnisz swoje pragnienia. Nie trać czasu na nudne myśli. pamiętaj, że zawsze wybieram swoją postawę. a jeśli będę w złym humorze, znajdę sposób, żeby go poprawić. schowaj się za ludźmi, pozwól wszystkim.