I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Czy to nie czas na przewartościowanie, czy nie czas dać mężczyznom to, co męskie, poczuć się kobietą, uczyć się kochać i doceniać siebie? Zwracam uwagę na film z rosyjskiego projektu serialowego, który został pokazany na Channel One w 1995 roku. Krótkie filmy o miłości, przyjaźni, wytrwałości i innych problemach i uczuciach, które są zrozumiałe i bliskie każdemu starsze, wiecznie Rosjanki (R. Markowa, N. Mordyukova) - robotnicy torowi w pomarańczowych kamizelkach, uderzają młotami w szyny (jak powinno być, to kobiety naprawiają tory), niemal wykrzykują wulgaryzmy. płaczą, ale w końcu, przytulając się do siebie, po wszystkich przeżyciach, zaczynają śpiewać piosenkę „Kozak jechał przez obcą ziemię”. To wideo wywoła reakcję w waszej duszy. Podzielę się swoją spójrzcie, jak bohaterka Nonny Mordiukowej przeklina... I na kogo przeklina swoją przyjaciółkę, z którą chodzi po szynach od 40 lat, że stała się taka, bo po wojnie postawiła wszystko ciężary na ramionach i tak z nimi chodzi, przyzwyczaiła się do tego. Życie stało się znacznie łatwiejsze, ale kobieta nadal dźwiga duży ciężar dodatkowych obowiązków, zastępując mężczyzn, nawet jeśli nie ma takiej potrzeby. Bohaterka Mordiukowej przeklina siebie, że nie nauczyła się dbać o siebie... Kobieta nie może znieść takiego stosunku do siebie i upada tak, jak upadła bohaterka Markowej. Nie mam siły... Potem płakaliśmy, śpiewaliśmy piosenkę, wydawało mi się, że jest mi lepiej... Jak długo to będzie trwało? Czy to nie czas na przewartościowanie, czy nie czas dać mężczyznom to co męskie, poczuć się kobietą, nauczyć się kochać i doceniać siebie? - O czym dla Ciebie jest ten film - Jakich głębi duszy dotknął? ? - Jakie myśli przyszły ci na myśl??