I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

- Czy wierzysz, że są nam dane znaki i jeśli ich nie posłuchamy, zostaniemy za to ukarani? - kobieta zadała pytanie na przyjęciu konsultacyjnym. - Kto daje nam te znaki? - Tak mówią, znak został dany z góry - Wierzę we własne doznania w ciele. Jeśli pojawia się napięcie, opór, należy się zatrzymać i zastanowić. Zadaj sobie pytanie: „Jakie jest niebezpieczeństwo? Dlaczego jestem spięty?” A potem podjąć decyzję i wszystkie wynikające z tego konsekwencje. - Wiesz, chciałbym z tobą ustalić znaki i przewidywania, które tam były, ale nie posłuchałem i wszystko potoczyło się źle, czy to możliwe? - Tak . Proponuję zacząć od dowolnego odcinka - przygotowywałam się do ślubu, zamówiłam suknię, podczas przymiarki wskazałam, co mam poprawić, a jak już otrzymałam, to nic nie było naprawiane. Wtedy pan młody spóźnił się pół godziny, bo coś stało się z jego samochodem. A w urzędzie stanu cywilnego z tego powodu przegapili swoją kolej i musieli czekać na rejestrację. Pan młody nie chciał ślubu, chciał tylko bufet. A ja chciałam wakacje. Nie słuchałem go. To były znaki, ale nie posłuchałam, a kiedy dziecko się urodziło, płakałam, chciałam wrócić do domu, do matki – Opowiedziałaś dwa odcinki. Zacznijmy od pierwszego, o dniu ślubu. Jeśli to były znaki, przed czym cię ostrzegały? - Że nie było potrzeby się żenić. Sukienka nie jest w moim rozmiarze. Rejestracja została przełożona. Moja mama i przyjaciele nie lubili pana młodego. Ja też ich nie słuchałam, chciałam białą sukienkę i wakacje. Dwa lata później rozstaliśmy się, więc mnie ukarali. - Jakie wyciągnąłeś wnioski? - Nie powinieneś spełniać swoich życzeń. - Wyobraź sobie, że jesteś spragniony, ale ludzie wokół ciebie nie chcą. Robisz co chcesz, ale rezygnujesz ze swojego. Kto jest dobry? - Ale ostrzegali mnie. Nawet fakt, że sukienka nie była w moim rozmiarze, że samochód się spóźnił, mówił, że nie powinnam wychodzić za mąż. - Jeśli jesteś spragniony, ale poczekaj, aż wszyscy inni będą chcieli się upić, możesz stracić przytomność z powodu odwodnienia. Komu dobrze ci to zrobi? - Nikt. Metafora „Bała się poprosić o wodę” - Zatem twój wniosek, że nie powinieneś słuchać swoich życzeń, jest fałszywy? - Ale były znaki - Masz dziecko. Kiedy coś mu nie wychodzi, co robi? - Biegnie po pomoc - Czy pomagasz? - Tak. - Czy myślisz, że jeśli ma trudności, to są to znaki z góry, czy kara za coś? - Nie. - Na tym polega różnica między dzieckiem a dorosłym. - Dziecko biegnie po pomoc, a dorosły znajduje sposób na rozwiązanie tej sytuacji. Niedawno jedna z klientek powiedziała mi, że w dniu ślubu sukienka nie była na niej zapięta. Ona i jej pan młody zaszyli dziurę z tyłu, zatrzymali się w sklepie i kupili piękną różową etolę. A na wszystkie pytania gości odpowiadali, że stuła jest symbolem ich uczuć. Jeśli pan młody spóźnia się z poważnego powodu, to są to okoliczności, które interweniowały. Dziecko płacze i obraża się, jeśli obiecało pójść na karuzelę, ale nagle zaczął padać deszcz i wszyscy zostali w domu. Dziecko nie może znieść i czekać. A dorosły zgadza się z okolicznościami i dostosowuje się do nich dla własnej korzyści. Twój pan młody miał swoje „chcenie” w związku z ceremonią ślubną, a ty miałeś swoje „chcenie”. Jeśli wybrał twoje „chcę”, to jakie to jest dla ciebie uczucie - nie wiem - Możemy założyć, że jest to jego przejaw miłości do ciebie. Zgadzasz się? - Prawdopodobnie. Zawsze mówił, że mnie kocha. - Czy postrzegałeś tę sytuację jako dziecko czy dorosły? - Prawdopodobnie jako dziecko. Miałem zaledwie 18 lat. - Jeśli podsumujemy to, co zostało powiedziane, to do czego wskazywały „znaki z góry”? - Prawdopodobnie nie jestem jeszcze dorosły. - Tak, dokładnie to Czy chodziło Ci o: napięcie i niepokój, że mamy i taty nie będzie w pobliżu (ciąg dalszy) Dorastamy przez całe życie. Z każdym dniem stajemy się bardziej doświadczeni. Ważne jest, aby wybaczyć sobie, że wczoraj byłeś głupszy niż dzisiaj. Nikt nie rodzi się od razu dorosłym. Wybacz sobie, że podejmujesz decyzje z pozycji „dziecka”, a nie dorosłego. Artykuł o myśleniu magicznym Drodzy czytelnicy, cieszę się z Waszych reakcji na moje rozumowanie i refleksje! To przyjemność dać ci i.