I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Obecność lęku świadczy o witalności May Rollo, amerykańskiej psycholog, jednego z czołowych przedstawicieli nurtu egzystencjalnego psychologii humanistycznej. Lęk, niepokój, stres: problem czy szansa? Już same słowa lęk i stres są stresujące. Brzmią jak stalowe napięcie lin nerwowych i oczekiwanie na najgorsze, wywołujące lodowaty dreszcz na plecach. W horrorach to uwielbiamy. Wiemy, że tam wszystko jest nierealne. I teraz? Kwarantanna i samoizolacja budzą z głębi naszej psychiki odwieczny i lepki strach przed śmiercią, strach przed przetrwaniem. Ale czy wszystko jest takie smutne? Rozwiążmy to. Moje doświadczenie jako psychologa i doświadczenie moich nauczycieli mówi o innej, niepozornej stronie lęku, strachu i stresu. Nie jest to zbyt przyjemne i nie wygląda jak tiramisu, ale jest bardzo przydatne jako witaminy i można je wykorzystać do rozwoju, a nawet wzrostu duchowego. Mówimy o tych demonach, z którymi prędzej czy później musimy się rozprawić i których staramy się unikać, spychając je w głębokie jaskinie psychiki. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że wcześniej jest dużo lepiej. Zatem szczytowe stany ostre dają nam dostęp do nich, abyśmy mogli sobie z nimi poradzić raz na zawsze. Demony pochodzą z przeszłości, czasem bardzo starożytnej. A w zamian otrzymasz premię w postaci zasobu, źródła wzrostu na nowy poziom świadomości i lepszej jakości życia. Przestajemy marnować energię na przeszłość i skupiamy nasz potencjał na teraźniejszości, aby przyszłość mogła wydarzyć się w najlepszy możliwy sposób. W terapii czasami krok po kroku wchodzę w głąb nieświadomości klienta, czasami ostro odcinając i rozwiewając iluzję strachu i niepokoju. Wszystko jest indywidualne, biorąc pod uwagę reakcję organizmu na praktyki i ćwiczenia. Wykorzystuję różne narzędzia Radykalnego Wybaczania, psychoterapii pozytywnej i NLP, medytacji. Ćwiczenia do samodzielnej pracy, aby nie tylko złagodzić niepokój, ale także otrzymać w zamian zasób, koniecznie obejmują oddychanie. Przed kwarantanną ćwiczyłam wyzwalające oddychanie „Satori” – wymaga to nadzoru doświadczonego mentora w pobliżu. A w czasie izolacji sugeruję następujące ćwiczenia, aby normalizować oddychanie i jak najlepiej wykorzystać ten stan. Zatem ćwiczenie 1 to praktyka oddechowa dla relaksu przy użyciu oddychania brzuchem. Najpierw musisz stać prosto, z wyprostowanymi ramionami. nogi razem. Wdech-wydech - relaks. Następnie połóż jedną dłoń na brzuchu, około 5 cm poniżej pępka, a drugą ręką przykryj pierwszą dłoń. Otwórz trochę usta i skoncentruj swoją uwagę na oddychaniu - pomaga to uwolnić się od myśli. Wdech wydech. Oddech jest równy. Oddychaj jak zwykle. I ważne – uśmiechaj się. Przez całą praktykę uśmiech powinien być rozluźniony. Krok 1: Wykonaj wydech ustami w czterech liczbach, naciskając jednocześnie obiema rękami na brzuch. Wstrzymaj oddech na 2 sekundy. Etap 2: Płynnie i ciągle poruszaj rękami w czterech liczbach, zwolnij nacisk dłoni, wdychaj przez nos, pozwól żołądkowi powrócić do pierwotnej pozycji. Ponownie wstrzymaj oddech na 2 sekundy. Etap 3: Po 15-20 cyklach opuść ramiona, zamknij oczy i stój tak przez 3-5 minut. I – uśmiechnij się zrelaksowany. Uśmiechaj się do siebie całym ciałem. Możesz zacząć od kilku cykli i zwiększać ich liczbę do dwudziestu. I uśmiech. To bardzo relaksujące. Ćwiczenie 2. Praktyka złotej rybki. Przygotuj kartkę papieru i długopis. Usiądź wygodnie, nie krzyżuj nóg i rąk. Wdech i wydech. Skoncentruj się na oddechu. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że jesteś piękną złotą rybką, pływającą wygodnie i szczęśliwie w turkusowym oceanie. Pływasz w gęstej, czystej wodzie i cieszysz się. Płyniesz i nagle w Twojej głowie pojawia się: - niepokój, - lęki, - i wszystko, co Cię dzisiaj martwi - pomyśl o wszystkim, co się dzieje. Spójrz i poczuj, co dzieje się z Twoją rybą. Otwórz oczy i zapisz na kartce papieru, jak wygląda ryba i co się z nią dzieje. Twoje uczucia. Następnie ponownie zamknij oczy. Wdech i wydech. Jesteś rybą i pływaj dalej. Nagle widzisz dwie ogromne skały stojące obok siebie na dnie oceanu. A