I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Szczęście w dużej mierze zależy od naszych wyobrażeń o życiu, głęboko zakorzenionych postaw. Szczęście to doświadczenie przyjemności, satysfakcji z życia, radości z przebywania w obecny. Być szczęśliwym to żyć zmysłowo, być „tu i teraz”, być świadomym i podążać za swoimi pragnieniami, aby osiągnąć swoje cele. Bycie szczęśliwym (zadowolonym ze swojego życia) oznacza także dokonywanie świadomych wyborów w każdej minucie, branie odpowiedzialności za to, gdzie teraz jesteś i co robisz. Wszystko to pozwala nam odejść od stanu ofiary – który moim zdaniem jest podstawą nieszczęścia i różnego rodzaju cierpienia. Nieszczęście jest cechą życia człowieka żyjącego w pozycji ofiary. „Nie ma wyboru” i jest „zmuszony” żyć „nie według własnych zasad”. Tacy ludzie są ofiarami okoliczności, losu, innych ludzi, organizacji itp. Ich życie jest jak niewola, nie ma w nim wolności... i to jest bardzo smutne, że wybór roli ofiary następuje oczywiście nieświadomie. A przede wszystkim jest to odwrotna strona roli znanego Wybawiciela. Kiedy człowiekiem kieruje chęć bycia dobrym i uzyskania aprobaty, jest on nadmiernie skupiony na potrzebach Innego i poświęca własne interesy. Czy można zmienić ten scenariusz? Bardzo chciałbym myśleć, że tak... Pierwszym niezbędnym krokiem jest świadomość tej roli. Najtrudniejszy krok. Pomoc Innemu w uświadomieniu sobie tego jest prawie niemożliwa. Dopóki sam nie nadepnie na jakiegoś potężnego grabież, jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek mógł pomóc z zewnątrz... To, co nawykowo myślimy o świecie i o nas samych w tym świecie, w ogromnym stopniu przyczynia się do organizacji naszego życia. Postrzeganie jest bardzo subiektywne. Mówiąc najprościej, człowiek naprawdę widzi, czego chce, na wiele sposobów. A raczej to, co odpowiada jego wyobrażeniu o świecie. Bo konsekwencja jest bardzo ważna dla naszego postrzegania świata i nas samych w nim. To znaczy, jeśli mam jakieś przekonanie, to bądźcie pewni, że znajdę na to dowody... A potem okazuje się, że ludzie z pozytywnym i łatwym postrzeganiem życia odnoszą ogromne korzyści pod względem szczęścia. I odwrotnie – nosicielowi ograniczających postaw trudno jest być szczęśliwym. Jakie postawy (introjekty) uniemożliwiają nam bycie szczęśliwym? W naszej mentalności niestety jest wiele takich postaw. Nasza kultura nie jest hedonistyczna; nie ceni radości i przyjemności. Wręcz przeciwnie, istnieje akceptacja cierpienia, poświęcenia i zwycięstwa.* Życie to walka i zwyciężanie. Jest to jedna z głównych, podstawowych idei leżących u podstaw organizacji nieszczęścia życia naszych rodaków. Pochodzenie takiego pomysłu jest całkiem zrozumiałe. Przez wieki mieszkańcy Rosji nie żyli, ale przeżyli. Wojny, głód, represje… „Zapnij pasa”, „Przetrwaj noc i wytrwaj do końca dnia” – wiemy, jak to zrobić. Ale „znacznie trudniej jest nie zwariować z nudów i zachować całkowity spokój”. Do czego prowadzi ten pomysł? Do wielu różnych konsekwencji. „Nie szukamy łatwych dróg”. Z pewnością! My w zasadzie nie zdajemy sobie sprawy, że one istnieją... „Co, było to możliwe?”;) Od wczesnego dzieciństwa zaczynają Cię wpajać, że życie nie jest dla Ciebie cukrem. Jest wiele „powinien”, „powinien”, a mało przyzwolenia na chcieć i cieszyć się realizacją swoich pragnień. Bo „jeśli chcesz, to chcesz za dużo” i „jest takie słowo – „trzeba”!"