Związki opiekuńcze... Jak one wyglądają? Na pewno mają na myśli wsparcie, troskę, miłość, brak obelg i ingerencji w przestrzeń drugiego człowieka... A co jeśli wszystkie powyższe punkty są obecne, ale ludzie czują, że NIE są traktowani z troską? Jak możesz to wyjaśnić? Wyobraź sobie, że spotykasz ludzi, którzy mają bolesne i traumatyczne doświadczenia z poprzednich związków. Czas i umiejętność panowania nad sobą stworzyły iluzję, że przeszłość jest przeszłością. I wygląda na to, że wszystko idzie dobrze. Ludzie z powodzeniem wspinają się po szczeblach kariery, lubią komunikować się z przyjaciółmi i aktywnie angażują się w samorozwój. A co najważniejsze... uczą się panować nad swoimi uczuciami! Spotkanie naprawdę bliskiej osoby może niespodziewanie okazać się bardzo bolesne. Faktem jest, że zainteresowanie, przyciąganie i zrozumienie tego, jak czujesz się jako osoba bez słów, budzą w twojej duszy jasne, mocne i bardzo przyjemne doświadczenia. Ale choć nie trwają długo, to jednak usuwają zbudowaną obronę psychologiczną, przez którą mogą napływać nie tylko radosne doświadczenia, ale także wszystkie inne: poczucie samotności, strachu, bezradności, rozpaczy. Wszystkie te doświadczenia, o których nie chciałam długo pamiętać, starannie unikając bliskich relacji. Co więcej, nasilą się także, jeśli nagle partner okaże się osobą otwartą i zacznie dzielić się swoimi doświadczeniami, szukając wsparcia u bliskiej osoby. Okazuje się więc, że chęć bycia otwartym, okazywania przykładu zaufania jednej osoby powoduje bardzo bolesne przeżycia u partnera, który jest bardziej zamknięty w uczuciach, gdyż szczere współczucie dla bliskiej osoby może ją wielokrotnie wzmocnić, wchodząc w rezonans, powodując panikę z powodu nagłego braku możliwości utrzymania wszystkiego pod kontrolą. Wyjście z takiej sytuacji jest różne. Jeden decyduje się pozostać w związku, zaczyna pracować ze swoimi doświadczeniami, uczy się znosić emocjonalną intymność, dla drugiego takie doświadczenia okazują się nie do zniesienia i opuszcza związek, zarzucając drugiej osobie brak wrażliwości..