I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Chcę zwiększyć swoją pewność siebie” – mówi mi stylowo ubrana, atrakcyjna i dobrze zarabiająca kobieta. Jej mąż, gdy osiągnęli stabilizację finansową, zasugerował, aby zamieszkała osobno, aby mógł uporządkować swoje cele i pragnienia. To wydarzenie i szereg innych okoliczności podważyło pewność siebie tej uroczej młodej damy. Ci, którzy są pewni, że dobra sytuacja finansowa zapewnia wewnętrzne wsparcie i zaszczepia wiarę w przyszłość, są w wielkim błędzie. Opisany powyżej przypadek jest tego przykładem. Co składa się na wewnętrzny program „Wierzę w siebie i swoje mocne strony” Wiadomo, że niezwykle ważne są warunki życia, w jakich mały człowiek się wychowuje rodziców na pojawienie się dziecka w rodzinie, a także w jakim środowisku człowiek dorastał... Wśród moich znajomych jest znajomy, którego rodzice są kompletnymi alkoholikami, złapanymi w ciasne zwoje „zielonego węża” w okresie, gdy był jeszcze w przedszkolu. Ten człowiek jest obecnie przykładem wiary w siebie, kocha ludzi pomimo tego, że rodzice niestety nie stworzyli mu niezbędnych warunków w dzieciństwie Życie od czasu do czasu wystawia każdego z nas na próbę wiary w siebie i swoje siły - Czy mam miejsce na tym świecie? - Czy mam prawo chcieć i osiągać swoje? - Czy mam dość siły, aby pokonać trudności i być szczęśliwym i pożądanym w tym świecie? trzy razy: TAK! TAK! TAK! - większość wie. Ale nie każdy pomyślnie przechodzi próbę pewności siebie, niektórzy ją tracą i błądzą. Jaki jest niezawodny fundament wiary w swój POTENCJAŁ i możliwość ŻYCIA, które nie musi być dobre i sprawiedliwe? Pale w tym fundamencie to stabilna samoocena, zaufanie do świata, pokonywanie lęków, umiejętność dbania o swoje podstawowe potrzeby i organizowanie wsparcia dla siebie, gdy coś pójdzie nie tak. Powszechnie wiadomo, że już w młodym wieku kształtuje się program stabilnej samooceny i wiary we własne możliwości. Istnieje wiele czynników, przez które proces instalacji (w żargonie komputerowym) jest „krzywy”. Dlatego pewne kłopoty życiowe powodują zakłócenia w jego pracy, a dobrzy psycholodzy, przy okazji, mogą być przyjaciółmi, dobrymi książkami i filmami. Kiedyś bardzo podobały mi się dzieła Jacka Londona „Martin Eden”. , „Wędrowiec międzygwiezdny” i szereg opowiadań. Z mądrych książek w wojsku przeczytałem „Sztukę bycia sobą” V. Leviego i coś w środku zaczęło się zmieniać. Z filmów przypomniało mi się „W pogoni za szczęściem”, „Legenda Bagger Vans”. wzmocniłeś swoją wiarę w siebie??