I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Los nie jest kwestią przypadku, ale wynikiem Wyboru. Nie ma wyboru, którego nie można zmienić; jest niechęć do zmiany czegoś. Jak często musimy dokonywać wyboru? Tak, prawie codziennie - mały lub duży - ale to my wybieramy. O której godzinie powinieneś się obudzić? W co się ubrać? Co robić i od czego zacząć? Z kim się spotkać i jaki problem rozwiązać w pierwszej kolejności? Co ugotować na obiad lub po prostu przekąskę w kawiarni? A jakie są kryteria selekcji? Dzięki wyborowi albo posuwamy się w życiu do przodu, albo utkniemy na pewnym etapie, powołując się na los, nieostrożnego męża, nieprzewidywalność szefa, pogodę, przyrodę... Wszystko i wszystkich oprócz naszych własnych. wygoda i bierność. Tak, tak, właśnie bezczynność Wyobraź sobie, że jedziesz pociągiem „Życie” do głównej stacji docelowej „Target”. Zakładam, że masz taki (duży lub mały). Aby jednak dotrzeć do tego ukochanego „Celu”, trzeba pokonać tę nieskończenie długą drogę, z wieloma stacjami i przystankami, na których pociąg się zatrzymuje lub zwalnia. A na każdym z nich jest coś nowego, ciekawego lub nie... Wysiadasz z samochodu i spacerujesz po peronie, rozciągając nogi, albo kupujesz świeżo upieczoną bułkę lub gorące ziemniaki z piklami od lokalnych babci... Każda stacja lub przystanek to nowy wybór. A Ty możesz, nie wysiadając z wagonu, dalej obserwować to, co dzieje się tam, za oknem, w życiu, pozostając biernym i zmęczonym ograniczoną przestrzenią. Albo wyjdź na świeże powietrze, nawiąż kontakt z nowymi ludźmi, zanurz się w kolorystyce okolicy z jej zapachami i dźwiękami. W każdym razie jesteś w wagonie lub na peronie, wysiadasz na przystanku lub na duża stacja - to Twój wybór. Kiedy jednak człowiek przez dłuższy czas tego nie robi, nie zawsze zadomowiwszy się w wygodnym, zatrzymanym na przystanku wagonie, zatrzymuje się… gubi drogę i zaczyna po prostu obserwować, co dzieje się za oknem. Wybiera rolę obserwatora, a Życie przemija... Efektem jest niezadowolenie: wszystko w życiu nie jest takie, jak chciał, i nie ma takich, wokół których marzył, a szef jest tyranem, a jego matka -teść jest denerwujący... A co się dzieje specjalnego? Po prostu zapomniałam, a może nie nauczono ich, że każdy człowiek (łącznie z nim) jest odpowiedzialny zarówno za swoje życie, jak i za swój wybór, a każdy z nas robi to w swoim czasie i w swoim tempie, odmawiając przestańcie cokolwiek robić, wciąż dokonujemy wyboru, tylko nie świadomego, ale wymuszonego i często nie jesteśmy w stanie nawet obliczyć jego konsekwencji. Dlatego bezpieczniej jest nie poddawać się przypadkowi, lękom czy „być może”, ale podjąć świadomą decyzję o zrobieniu kroku w kierunku opuszczenia „lepkiej strefy komfortu”. Świadomy wybór to ruch, świadoma droga z oczekiwaniem na to, co nastąpi ostateczny wynik. A zaczyna się od pytania: „Po co?” lub „Dlaczego?” Możesz osiągnąć dowolny cel na różne sposoby, jeśli dokładnie wiesz, jaki wynik chcesz ostatecznie uzyskać. Tak naprawdę udręka jest bardziej charakterystyczna dla osób niepewnych siebie i tych, którzy nie wiedzą dokładnie, czego chcą. Pamiętasz, co się dzieje, gdy decydujesz i dokonujesz wyboru w sprawie czegoś dla ciebie ważnego? Ogarnia Cię stan spokoju i jasności, chcesz coś zrobić, poruszyć się, zrozumieć nowe rzeczy, a nawet chwilowe trudności Ci nie przeszkadzają – z łatwością je pokonujesz. Najniebezpieczniejszą pułapką w tej sytuacji jest pozwolenie sobie na zwątpienie: „A co jeśli… A co jeśli… A może byłoby lepiej inaczej?” Wątpliwości natychmiast wytrącają Cię z równowagi i pogrążają w stanie wewnętrznym chaos. Dokonany przez Ciebie wybór został zdewaluowany, chęć włożenia wysiłku w jego realizację zniknęła i naturalnie zanika, by po pewnym czasie ostatecznie stać się dla Ciebie nieistotna. I dlatego należy go całkowicie odrzucić i zapoczątkować coś nowego, innego. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że jest to wybór obiektywnie błędny – w momencie jego podejmowania był ważny i cenny. Wartości człowieka zmieniają się przez całe życie. I co było ważne wczoraj!