I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Matryoshka w lalce lęgowej, trzask kręgów szyjnych i śmiech dzieci. Co może znaczyć ten winegret, zapytacie. Kolejna sesja terapeutyczna, odpowiem. I bezlitośnie popychał mnie w stronę takiego rozumowania... Psycholog ze względu na swój zawód i pewną specyfikę swojej działalności. , jest stróżem tajemnic i objawień innych ludzi. Obserwator i przewodnik po Sekretnych pokojach i ciemnych piwnicach, ponurych lochach, zimnych, głębokich i błotnistych stawach. Często tajemnica wyłania się sama, tak naga i straszna, że ​​przestraszy się tego, dla kogo tak długo spoczywała na samym dnie. Nie rozumiesz, jak to mogło w tobie zamieszkać i jak z tym żyłeś? I czy można to teraz nazwać życiem? Za każdym razem, gdy otwierasz nowe drzwi, napotykasz nową historię. Może płynąć fragmentami z różnych drzwi w jedno miejsce, aż nabierze przejrzystości i otrzyma swoją nazwę. Albo może od razu zyskać nieskrywaną klarowność. Wszystko jest w jakiś sposób prostsze i jaśniejsze, gdy ta ciemność należy do osoby dorosłej. Kto sam przyszedł, przyniósł, powiedział. A jeśli zamarł z przerażenia i zdumienia, to ma już jakąś dorosłą część, która pomoże mu sobie poradzić, uświadomić sobie i puścić. A co, jeśli sekret należy do dziecka? Jeśli przyniósł ze sobą coś, czego nikomu jeszcze nie powierzył... Sekret go dręczył, wysysał z niego cały sok życia, gasząc jego spojrzenie. Słuchasz, pytasz. Dowiadujesz się coraz więcej, korelujesz jego słowa, zachowanie, mimikę, głos. Czy dziecko prezentuje teraz prawdę czy fantazję? Bardzo ostrożnie: krok, pół kroku, dwa kroki w tył i znowu do przodu – i już z większym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że to prawda. Z dwójki dzieci to właśnie tego „żołnierza” zabrałam na terapię , jeszcze nic nie wiedząc. Chociaż drugie dziecko miało jasne zacięcia na nadgarstkach i uparcie próbowało wpędzić się w depresję nic nie robiąc i patrząc w sufit. Ale to dziecko nadal pokazywało światu swoje emocje: zdziwienie, irytację, niezadowolenie. Ale „żołnierz” nie mógł już tego robić. Nerwica zaczęła przekształcać się w objawy psychosomatyczne – pojawił się utrzymujący się ból. Bolała mnie szyja i głowa. Wszystkie tajemnice pozostają tam, gdzie je odkryłeś i gdzie się z nimi rozstałeś. Ale z dziećmi wszystko jest inne...