I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Opublikowano na stronie Poprzedni artykuł „Kto daje prezenty na Nowy Rok”: „Drogi Dziadku Mrozie. Serdecznie gratuluję Nowego Roku. Życzę Ci, abyś zawsze był zdrowy i nie otrzymywał głupich listów. Proszę o kartę aby obniżyć cenę Lego w sklepach Lego. Proszę Cię bardzo i będę Ci wdzięczny. Przywitaj się ze Śnieżną Dziewicą. Chodzę do szkoły i szkoły muzycznej. Mam trzech braci, duże mieszkanie i miłych rodziców. To prawdziwy list od 8-letniego chłopca. Dzieci Świętego Mikołaja proszą o wszystko, jedni – krótko i rzeczowo, mówiąc, że przyszło to i tamto, inni – nie zapominając grzecznie pogratulować samemu Dziadkowi i zapytać o jego zdrowie, jeszcze inni – zdając relację ze swoich sukcesów w okresie sprawozdawczym . Na przykład w tym roku dzieci proszą o: konsolę do gier, psa-robota Go-Go, PSP, laptopa, PlayStation 3 dla całej rodziny i duży czerwony traktor dla brata... A może tę opcję: „W zeszłym roku mój brat Siergiej powiedział wam wiersz w Domu Kultury SK. A w tym roku jedziemy na kremlowską choinkę do Moskwy. Może cię zobaczę! Chcę tablet i kartę pamięci na Nowy Rok. A mój brat Seryozha chce 10 zabawek Monsuno. Nawet dorośli piszą do Świętego Mikołaja: „Najlepszym prezentem dla mnie byłaby piątka z matematyki od Maxima i miejsce w przedszkolu dla Margarity”. Teraz, w dobie szybkiego rozwoju gadżetów, rodzice o średnich dochodach nie mają wątpliwości, że prezent z zakresu zaawansowanych technologii jest pożądany. Dzieci w wieku szkolnym wciąż marzą o statusie, jedynie aparaty fotograficzne, magnetofony i gry Tetris z przeszłości zostały zastąpione smartfonami, iPadami i innymi osiągnięciami inżynierii. Jednak niektóre dzieci cieszą się dużym zainteresowaniem superlalek, kosmetyków i samochodów sterowanych radiowo. Przydatne prezenty - narty, łyżwy, rolki, piłki, sanki - wciąż straciły swój dawny urok, gdy były rzadkością i radością w dobie rzadkiej sowieckiej rzeczywistości. Oto niesamowity paradoks: ile dumy, radości i szczęścia doświadczyli ci, którym udało się kiedyś zdobyć, wyrwać, zdobyć coś cennego w dość trudnych warunkach walki o ludzką egzystencję. Tak jak Huckleberry Finn miał rację, gdy mówił: „Jedyną dobrą rzeczą jest to, co jest trudne do zdobycia”. Zabawki edukacyjne dla niemowlaków i uczniów szkół podstawowych zostaną przyjęte ze szczególnym entuzjazmem, gdy już po wręczeniu prezentu jedno z rodziców będzie gotowe włączyć się we wspólny proces piłowania, pieczenia, składania modelu czy rozkładania puzzli. Swoją drogą, ostatnio w sprzedaży pojawiło się mnóstwo niezwykle zabawnych i mądrych gier planszowych dla każdego wieku, które mogą okazać się prawdziwym skarbem dla tych domowników, którzy cenią sobie możliwość wspólnego kreatywnego spędzania czasu. Nic dziwnego, że mądra reklama rejsu morskiego głosi: „Prezentem roku jest bycie razem”. Rodzice zwykle w dwóch przypadkach mają trudności z wyborem prezentu. W jednym z nich zabawki i rzeczy kupuje się stale na pierwszą lub drugą prośbę dziecka, w drugim – gdy dziecko wyraźnie na to zasługuje. Możliwą przyczyną obu strategii są trudności, jakich sami rodzice doświadczyli w dzieciństwie w związku z prezentami. Może było ich bardzo, bardzo mało i połowę mojego dzieciństwa spędziłem na spełnianiu marzeń o określonej zabawce lub zazdrości rówieśnikom, którzy posiadali upragniony przedmiot. Oto smutna uwaga jednej z obecnych mam: „Pamiętam, że moja mama zawsze mówiła, że ​​prezenty nie są ważne, ważne, żeby drodzy goście przyszli i świętowali nasze imieniny. Kiedy zostaniesz zapytany, co dać w prezencie, musisz odpowiedzieć: co wymyśliłeś? Nie potrzebujesz żadnych prezentów, po prostu przyjdź sam i tyle.” Inna z żalem wspomina: „Byłam strasznie zawstydzona przyjazdem na wakacje, bo mój prezent był najskromniejszy, najgorszy ze wszystkich. I jak bardzo byłam oburzona na mamę, bo nie mogłam być na tym samym poziomie ze wszystkimi”. Rodzice, którzy spełniają wszystkie zachcianki dziecka i nigdy nie odmawiają zakupu swoich dzieci, wychowują je jak idola rodziny. Jeden z ojców.