I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Chcę schudnąć i jeść smacznie. Prawie co druga kobieta zwraca się do mnie z taką prośbą: Dlaczego ja? 1. Jestem certyfikowaną specjalistką w zakresie korekcji sylwetki i twarzy dla kobiet. Ja sama schudłam 25 kg w 6 miesięcy dzięki opracowanej przeze mnie metodzie, w której możesz jeść co chcesz i niczego sobie nie odmawiać. 2. Jako psycholog, który nie tylko swoim przykładem i przykładem wielu moich klientek posiada bogate doświadczenie w zakresie korekcji sylwetki i twarzy u kobiet. Ale także jako specjalista, który z psychologicznego punktu widzenia może pomóc znaleźć przyczynę nadwagi. Przez kilka lat próbowałam schudnąć. Ale żadna dieta, żadna aktywność fizyczna nie pomogła. Powodem mojej nadwagi było to, że dużo jadłam. Nie mogłem przestać. Cały czas byłem głodny. Szczególnie trudno było mi odmówić sobie słodyczy. Poza tym w czasie ciąży przytyłam +25 kg, bo ciągle miałam ochotę na coś słodkiego i skrobiowego. Jeszcze przed porodem upiekłam naleśniki, najadłam do syta i dopiero wtedy poszłam rodzić. Trudno było mi odmówić sobie spożywania deserów i wypieków, mięsa i potraw smażonych. Ciągle szukałam „swojej diety”, nie wychodziłam z siłowni, a wózek (a raczej ciężar) nadal tam był. Pogodziłem się z tym. Ale potem przeczytałam artykuł innego dietetyka, który zalecał, aby nie rezygnować od razu z „pysznego jedzenia”, ale okresowo pozwalać sobie na rozpieszczanie. Postanowiłam ułożyć swoją dietę w taki sposób, abym pozwalała sobie jeść wszystko na co mam ochotę. W ten sposób doszedłem do swojego sposobu na odchudzanie. Waga zaczęła dość szybko spadać. Dodałam aktywność fizyczną, tylko 1-2 razy w tygodniu, bez wysiłku, dla własnej przyjemności. Znalazłam też dla siebie silną motywację do zmniejszenia objętości. Zrobiłam sobie masaż, żeby poprawić kondycję mojej skóry, bo jeśli szybko schudnę, to skóra może wiotczeć. Wyobraźcie sobie, że skóra jest rozciągnięta, a potem nagle człowiek traci na wadze i wtedy skóra, która nie ma czasu na szybkie „przystosowanie”, pozostaje „rozciągnięta” (to moje osobiste doświadczenie wieloletniej pracy z kobietami). Później zacząłem myśleć o tym, co doprowadziło mnie do tak opłakanego stanu nadwagi. I zdałem sobie sprawę, że jest wiele powodów. Kontynuowałam pracę nad korektą wagi, dodając jednak indywidualną pracę z psychologiem. Efekt jest taki, że waga utrzymuje się w normie od 10 lat! Nadwaga zniknęła na zawsze! A teraz już pomagam kobietom indywidualnie korygować wymarzoną sylwetkę!