I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W książce Johna Fowlesa „Aristos” znajduje się artykuł zatytułowany „Nemo”, dosłownie z angielskiego – „no homo”, w którym opisuje on stan „nieludzkości”. W moim rozumieniu „Nemo” jest bliskie Ja-cieniu, które jest pojemnikiem na wszystko, czego ludzie w sobie nie chcą przyjąć, zobaczyć, usłyszeć, co jest mniej lub bardziej wyparte, a co w rzeczywistości zawsze obecny w tym czy innym tomie, ale nie jest realizowany. Przykładowo: pewna znana piosenkarka w wywiadzie zastrzegła, że ​​nikt jej nie kocha (mimo że ma całą armię fanów i kochanków), a miłość naprawdę czuje tylko w kontakcie z publicznością, kiedy jest w centrum uwagi , a ona sama jest widzami w ciemności. Najwyraźniej chodzi o to, że nie jest zdolna do kochania, czyli do pewnego stopnia idealizowania żywej osoby, która jest obok niej. Ale idealizuje salę wypełnioną widzami do tego stopnia, że ​​przytłacza ją zachwyt podziwiających ją widzów, który daje jej możliwość podziwiania siebie, w efekcie sprawia wrażenie oddzielonej od rzeczywistości swoimi mechanizmami obronnymi: idealizacją. , dewaluacja, egotyzm i jakby znajdowała się w bańce, którą można nazwać „całkowicie narcystyczną”. Kontakt z publicznością przeładowuje uczuciami. Kocha publiczność, bo publiczność kocha ją. Idealnie – akcja zakończona! Trudno jest wydostać się z tej pułapki. Bo to, co w środku, przeżywane jest jako „niewystarczające”, „małe”, „niepotrzebne”, „odrzucone”, oczekujące na akceptację, uznanie, miłość, która w rzeczywistości nie istnieje (To jest jej „Nemo”). Nie jest możliwe, aby jedna osoba kochała drugą jako całe audytorium; w tym celu konieczne jest, aby energia emocjonalna tej sali pasowała do jednej osoby. Gdzie i z kim ta kobieta jest prawdziwa? Czy ona w ogóle potrafi być z kimś szczera? Pytania są oczywiście retoryczne, bo odpowiedź jest oczywista – z nikim nie da się. Drugi przykład: film Stanleya Kubricka „Full Metal Jacket”, gdzie w bazie szkolenia rekrutów amerykańskiej piechoty morskiej zorganizowany jest brutalny, nieludzki system szkolenia, który zamienia chłopców z domu w wyszkolonych, zimnokrwistych zabójców. W ich głowie pojawia się jedna myśl: „Jeśli wojna to piekło, to gdzie indziej zabijać?” „Nemo” tych żołnierzy to odmowa: pozostać człowiekiem, mieć wolny wybór, być w bliskich związkach. Ich spokój to nic innego jak znieczulenie intrapsychiczne, gdzie ich „ja” z jego lękami, przywiązaniami, wartościami, w tym życiem ludzkim, litością, współczuciem, doświadczeniami zostaje wymazane i pozostaje tylko jedno – przetrwać poprzez zabijanie, zamieniając się w bezduszną „w pełni metalową skorupę” Dwa różne przykłady, w obu przypadkach o narcyzmie, o stosunku do siebie, kiedy jestem duży i świat jest duży, jestem duży, a świat jest mały. Albo idealizuję świat i wychwytuję jego klimat miłości i w wyniku własnej idealizacji staję się wielki. Albo dewaluuję świat i zamieniam go w piekło wojny, i wywyższam się, wtedy będąc w tym piekle, mam prawo zabijać. „Nemo” pojawia się we wszystkich przypadkach, gdy człowiek nie może być sobą, gdy zabrania się mu realizacji swoich potrzeb, pragnień, działań, jest „wypchany” czymś, czego w ogóle nie potrzebuje, zabierany tam, gdzie w ogóle nie chce w sumie jest „zatruty” czymś, co uważa się za dla niego szkodliwe. Oczywiście wszystkie te działania są wykonywane wyłącznie z dobrych życzeń - w celu „poprawy” cech samej osoby. Do czego prowadzi niechęć i odmowa bycia sobą, brak zrozumienia siebie w znanej nam rzeczywistości? Osoba dąży do sukcesu, który sam w sobie może stać się super wartością (sukces ze względu na sukces, pieniądze ze względu na pieniądze, relacje ze względu na relacje itp.). Nie mając kontaktu ze sobą, musi wypełnić pustkę nieświadomych potrzeb i pragnień: pracy, przywiązania do statusów ról, pragnień innych ludzi, konwencjonalnych wartości, przynależności do mniej lub bardziej dużych systemów pracy, w których człowiek jest wykorzystywany jako jednostka funkcjonalna, o czym może nie być świadomy. System wymaga rygorystycznych regulacji».