Od autorki: Fragmenty artykułu „Neoliberalizm tworzy samotność” Czy można się dziwić, że w tych samotnych, wewnętrznych światach… młode kobiety toną w chorobach psychicznych? Z niedawnego badania przeprowadzonego w Anglii wynika, że ​​jedna na cztery kobiety w wieku od 16 do 24 lat dokonała samookaleczenia, a jedna na osiem cierpi obecnie na zespół stresu pourazowego. Lęki, depresja, fobie czy zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne dotykają 26% kobiet w tej grupie wiekowej. …Jeśli zakłóceń społecznych nie traktuje się tak poważnie jak złamanych kończyn, dzieje się tak dlatego, że ich nie widzimy. Ale neurolodzy mogą. Seria ekscytujących badań sugeruje, że ból społeczny i ból fizyczny są przetwarzane przez te same obwody nerwowe. To może wyjaśniać, dlaczego w wielu językach tak trudno opisać wpływ zerwanych więzi społecznych bez słów, których używamy do określenia fizycznego bólu i obrażeń. U ludzi, podobnie jak u innych ssaków społecznych, kontakt społeczny zmniejsza ból fizyczny. Dlatego przytulamy nasze dzieci, gdy robią sobie krzywdę: miłość to silny środek przeciwbólowy. Opiaty łagodzą zarówno cierpienie fizyczne, jak i traumę separacji. To może wyjaśniać związek pomiędzy izolacją społeczną a uzależnieniem od narkotyków.... Nic dziwnego, że izolacja społeczna jest silnie powiązana z depresją, samobójstwami, stanami lękowymi, bezsennością, strachem i przewidywaniem zagrożeń. Tym bardziej zaskakujące jest odkrycie szeregu chorób fizycznych, które powoduje lub zaostrza. Demencja, wysokie ciśnienie krwi, choroby serca, udary, obniżona odporność na wirusy, a nawet wypadki zdarzają się częściej wśród osób chronicznie samotnych. Samotność ma podobny wpływ na zdrowie fizyczne, jak palenie 15 papierosów dziennie: zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci o 26%. Dzieje się tak częściowo dlatego, że zwiększa produkcję hormonu stresu, kortyzolu, który tłumi układ odpornościowy.