I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Zrobiłem wszystko tak, jak należy. Mojego męża już dawno nie było, pił i umarł” – mówi matka jej syna, który trafił do więzienia. „Wychowywałam go, biłam, karałam. Gdyby była taka możliwość, dałbym mu ją! Hańbi matkę za to, czego mu brakowało?” - Może postąpiłeś źle? Może nie powinieneś był go bić? Czy kolejne „Dałbym mu to” Twojego syna pomoże Twojemu synowi? Czy nie to go sprowadziło do tego, gdzie jest teraz. - Chcesz powiedzieć, że jestem złą matką? - Sama to powiedziałaś i najprawdopodobniej gdzieś zawsze wiedziałaś, ale twoja deklarowana „dobroć” złamała zarówno ciebie, twojego syna, jak i wasz związek z nim i twoim mężem. - A więc jestem we wszystkim. Czy to twoja wina? - Nie tylko ciebie, ale twojego złudzenia, że ​​Matka ma zawsze rację, że wszystko jest dla niej możliwe i wszystko jest uzasadnione, jeśli jest Matką - Tak. , przed urodzeniem syna byłam szczęśliwą kobietą. Mój mąż i ja robiliśmy takie rzeczy.. Ale po urodzeniu syna zaczęłam stawać się wszystkowiedzącą, zaczęłam wychowywać oboje mąż i mój syn. Co mam zrobić? - Czego chcesz? Jeśli chcesz usprawiedliwić się przed społeczeństwem, to nadal deklaruj, jak zabiłbyś swoje dziecko, gdyby tylko odpowiadało ideałowi. Tutaj praca będzie bardziej żmudna z Twoimi przekonaniami, wzorami i szablonami. Wybór należy do Ciebie. - W jaki sposób to pomoże mojemu synowi? - Jak? Czy uda Ci się go w końcu rozpoznać, usłyszeć i zrozumieć, przed czym protestuje, wybierając tak mocne dźwignie, co chce Ci pokazać jako Matka? Może za tę cenę przełamie Twoje złudzenia, a Ty wzmocnisz je jeszcze bardziej, wchodząc w świętość i cierpienie. - Ale co z „nie wyrzekaj się więzienia ani ubóstwa” - Z tymi przekonaniami też trzeba popracować...++++Z jakiegoś powodu jest to wpojone mężczyźnie jako norma, ale więzienie i poradziectwo są takie? nie synonim. Bicie i kochanie nie są synonimami. Przemoc i troska nie są synonimami. Masz prawo wybrać, w co wierzyć, a co sprawdzać i krytykować. Masz prawo ogólnie uważać, że Matka jest częściową fizjologiczną funkcją kobiety. A potem następuje wielkie dzieło wychowania dziecka, w którym musi uczestniczyć także ojciec. Nie ma nic świętego w tym, że ktoś rodzi. Każdy rodzi, na Ziemi dzieje się to co sekundę, ktoś rodzi. Od pierwotniaków po ludzi. Napompowany obraz Matki wpędza kobietę w nieobiecane niebo, odrywając się od mężczyzny, od dziecka i wdając się w samotną konfrontację z mężem i dzieckiem. Błąd w nieświadomym idealnym obrazie Maryi Dziewicy prowadzi do podobnego zachowania w rzeczywistości. Schemat: - Pierwsze dziecko, rozwód, cierpiąca kobieta szuka drugiego, które potem wychowuje syna i dźwiga ciężar Józefa, cicho i nieznana. Sprawdź sama, jeśli jesteś w tym schemacie, może warto zobaczyć inne opcje postępowania z mężem i dzieckiem? Może nie warto zrywać relacji z mężem i rozwodzić się, żeby cierpieć z powodu jego zbyt wygórowanych wartości? Czy nie jest to zbyt kosztowny błąd perfekcji? Mit kształtujący rzeczywistość jest czasami ważniejszy od rzeczywistości. Jak wyjść z usterki, zobaczyć siebie, swoje dziecko, zaakceptować swoją niedoskonałość, zwyczajność ze wszystkimi mankamentami i zaletami? Świadomość tego, ile płacimy za usterkę – bliskimi, życiem męża, syna, córki – jest ceną bardzo wysoką. Poszukiwanie winnego to chęć jednoznacznego określenia wroga, z którym dzisiaj należy się przyjaźnić. Koalicja Matka-Syn będzie przeciwna pracownikom wymiaru sprawiedliwości i będzie teraz kierować ich pragnieniem życia i zrozumienia siebie i siebie nawzajem.