I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Czy masz uporczywe negatywne przekonania, które wydają się być przekazywane z pokolenia na pokolenie jak gorący ziemniak? Pewna dar, któremu zdaje się nie można się oprzeć: „wpisany w rodzinę”, „przeznaczony przez los”, „tak jest u nas wszystkich”… I tak dalej. Tym przekonaniom może towarzyszyć irracjonalny strach, straszne obrazy w głowie dotyczące utraty bliskich, niebezpieczeństwa, potępienia, wstydu, zagłady przyszłości, całkowitej bezradności i beznadziejności, biedy, prześladowań. I te obrazy mentalne nakładają poważne ograniczenia na działania: strach wypuścić dzieci, strach się pojawić, trzeba oszczędzać pieniądze, nie można ich wydawać, nie można ich oszczędzać - i tak je zabiorą , nie możesz nikomu ufać, nie możesz robić, co chcesz, nie możesz prosić o pomoc, musisz sobie poradzić, nikt nic nie mówi, oddaj resztę, nie możesz urodzić, musisz urodzić jak najwięcej dzieci, koniecznie musisz wyjść za mąż, ja nigdy nie wyjdę za mąż bez…. Itd. Wybierz, jak mówią, własne i poczucie, że to po prostu cię dominuje, bez względu na to, jak bardzo chcesz myśleć i robić inaczej, to po prostu nie działa. Szczególnie te postawy i przekonania zyskują na sile w chwilach kryzysu: osobistego lub społecznego, a z wiekiem to wszystko zwykle się pogłębia. Jednocześnie człowiek może zauważyć, że tak właśnie było lub było, jak była mama, babcia, ojciec, dziadek zachowywał się. Taka osoba stale powtarza sformułowania, np.: „nie można polegać na mężczyznach”, „trzeba być silna, trzeba to znosić, nie można narzekać”. konflikty: jedna część mnie wierzy, że właśnie to należy zrobić, a druga, że ​​należy to zrobić w zupełnie odwrotny sposób. Są części osobowości, które doświadczają ciągłej nienawiści do samego siebie: może to objawiać się wyrzutami, sprośnymi przekleństwami, obwinianiem siebie i niemożnością spojrzenia na siebie w lustrze. W historii rodziny często spotykamy się z prześladowaniami, prześladowaniami, emigracją, wojną, przemocą ze względu na płeć, czy obecnością ukrytych „szkieletów w szafie” (coś, co „w naszej rodzinie jest tematem tabu, nie rozmawiamy o tym”). Życie z takim ciężarem nie jest łatwe. Pozostawia swój ślad zarówno w samym człowieku, jak i jest przekazywany w drodze dziedziczenia. Ale dobra wiadomość jest taka, że ​​dzięki terapii możemy uwolnić się od tego ciężaru. W IFS rozumiemy, że z obciążeniem dziedzicznym mamy do czynienia, jeśli u danej osoby objaw jest zbyt silny i nie pasuje do jej historii; kiedy rozładowujemy wygnane części (czyli najbardziej nieprzyjemne uczucia, które system tłumi: wstyd, bezradność, ból, poczucie winy), ale one wracają ponownie; lub klient napotyka wspomnienia, które są dla niego trudne do wyjaśnienia (na przykład niektóre obrazy ludzi torturowanych lub palonych, jakieś straszne cierpienie, ale jednocześnie nie wydaje się, aby w życiu doszło do poważnych obrażeń). w przypadku części wygnanych lub objętych ochroną, gdy mamy do czynienia z odziedziczonym ciężarem, najpierw znajdujemy część, która go dźwiga. Następnie ustalamy, ile z tego należy do klienta, a ile do kogoś innego. Co zaskakujące, klienci dokładnie podają procent i oczywiście zwykle jest ich więcej niż cudzych. Kiedy klienci wyobrażają sobie obrazy tych części, wyglądają one dość mistycznie, jak obrazy z thrillerów: coś mrocznego i na pierwszy rzut oka przerażającego, różne opuszczone domy, czarne wrony, ciemność, postacie w żałobie, spalone ciała, dziura bez dna itp. .d. Po znalezieniu tej części sprawdzamy gotowość klienta i pozostałych części do pozbycia się tego ciężaru. Często zdarza się, że inne części boją się pozbyć ciężaru, czasami nie chcą oddać tego ciężaru przodkom ze względu na swoją lojalność wobec rodziny. Co więcej, pracując z ciężarem, zapraszamy do przestrzeni wszystkich przodków (są to w zasadzie introjekty klienta, które on nieświadomie sobie przywłaszczył i które stały się częścią jego samego, ale w wyobraźni są one także".