I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzisiaj porozmawiamy o oszukiwaniu samego siebie. To taka słodka pigułka, składająca się w połowie z fałszywej nadziei, że tym razem wszystko będzie dobrze, a w połowie z chęci kontynuowania tak zrozumiałej i znanej gry iluzji. ​​Jakie cele osiąga się poprzez oszukiwanie samego siebie? Tak, ogólnie, z wyjątkiem iluzorycznych, żadnych. Żadnych prawdziwych celów. Na przykład, jeśli dana osoba ma potrzebę wyglądać lepiej we własnych oczach i oczach innych, łatwiej jest skorzystać z opcji samooszukiwania się, niż wykonać poważną i żmudną pracę nad sobą. Ale ostatecznie ciągła zabawa w iluzję odbiera człowiekowi możliwość wyznaczania własnych celów, ponieważ aby to zrobić, potrzebuje przynajmniej umiejętności oddzielenia ich od celów innych ludzi. Przyjrzyjmy się przykładom do zrobienia jasne: 1. Chcesz zacząć coś nowego, ale „nie możesz” się na to przełączyć, ponieważ jesteś „na pełen etat zajęty”. Tworzy się iluzja – żyję, żeby pracować. Osoba jest stale zanurzona w pracy, ale kiedy praca jest wykonywana, zaczyna zwlekać. Bo ciągłe zatrudnienie to oszukiwanie samego siebie, pozwalające na chwilę uciec od niepokoju. Aby w tym przypadku uniknąć samooszukiwania się, trzeba rozpoznać, że istnieje źródło niepokoju, strachu czy innych doświadczeń i przepracować je. . 2. Niemożność wyjścia z destrukcyjnych relacji. Chodzi o to, że wydaje się, że dana osoba zerwała, ale nadal komunikuje się z toksyczną osobą, oszukując samego siebie, że a) co będzie, jeśli przestanie być toksyczny; b) co jeśli, jeśli w końcu się z nim rozstanę, będę cierpieć z powodu samotności; c) co jeśli mogę go pokochać za to, kim jest. Z opisanego powyżej błędnego koła fałszywych nadziei można wyjść tylko w jeden sposób: zdecydowane odrzucenie komunikacji, która cię niszczy. Pamiętaj o swoich przeszłych doświadczeniach związanych z interakcją z nim - ta komunikacja nie doprowadziła do niczego dobrego. 3. Osoba albo zaprzecza rzeczywistemu stanowi rzeczy, albo nadaje mu interpretację o zniekształconym znaczeniu. Możesz wypierać się własnych wad, ile chcesz, ale nie sprawi to, że w cudowny sposób znikną one. Wręcz przeciwnie, osoba, która przyzna się do swojej niekompetencji w danej kwestii, ma większą szansę na podniesienie poziomu wiedzy w danej dziedzinie. Samooszukiwanie się jest drogą donikąd, niezależnie od tego, jak pięknie jest z czasem zapakowane wciąż zanika. Dbaj o siebie, Sabirov Salavat. Mój kanał na telegramie: #Twój_osobisty_psycholog