I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Drogie Czytelniczki (kieruję się do kobiet), technika przedstawiona w artykule została sprawdzona na własnym doświadczeniu i doświadczeniach moich klientów. To naprawdę działa i przynosi efekty w postaci wzrostu poczucia własnej wartości, pewności siebie i powodzenia w życiu. Niską samoocenę można rozpoznać po tym, jak dana osoba reaguje na swój wygląd. Wygląd zewnętrzny, twoja twarz, włosy, ciało, figura, jest odbiciem twojej duszy. Można powiedzieć, że jest to świątynia Twojej osobowości. Reagując w określony sposób na swój wygląd, reagujesz dokładnie w ten sam sposób na swoje najgłębsze cechy, osobowość, duszę. Jeśli zobaczysz odbicie w lustrze i powiesz: „Co za twarz!” lub „Jaki jestem straszny!” itp. - w takim razie... uwaga!!! SOS!!! To twoja najniższa samoocena krzycząca na ciebie i o tobie. Powiedziałbym samodeprecjonujący (od słowa autodestrukcja). Sprawdź się, pamiętaj jak reagujesz na swoje zdjęcia, jak wyszły na zdjęciu. Jeśli patrząc na zdjęcie nie chcesz w ogóle na nie patrzeć lub od razu dostrzegasz „wady”, brzydotę i szorstkość, to również świadczy to o niskiej samoocenie. Nie będę opisywał kto jest winien. Ale chętnie podzielę się z Tobą tym, co zrobić, aby poprawić swoją samoocenę. A zatem, co zrobić, aby poprawić swoją samoocenę. Pamiętaj, aby zaprzyjaźnić się ze swoim ciałem. Posłuży jako Twój „przewodnik” w głąb Twojej duszy i pozytywnie wpłynie na Twój stan wewnętrzny. Każdego ranka po prysznicu poświęć 15 minut na pielęgnację swojego ciała. Stań przed lustrem i nałóż na skórę produkt pielęgnacyjny (ja używam do tego maski kosmetycznej). Delikatnymi ruchami wmasuj krem ​​lub olejek w skórę. Przejdź się po wszystkich miejscach, nawet tych trudno dostępnych. A tym bardziej w tych miejscach, które zwykle nie są objęte Twoją opieką. Są to plecy, ramiona, wewnętrzna strona ud, pośladki. Miejsca, których nie da się „uchwycić” okiem. A zwłaszcza te części ciała, które nie sprawiają Ci zbytniej przyjemności, a wręcz przeciwnie. Głównym warunkiem jest to, że podczas tej procedury nie powinieneś myśleć o niczym innym. Twoje myśli muszą być skierowane w stronę miłości. Powiedz: „Takie mam nogi. Moi drodzy. Och, jaka piękna skóra! A oto tyłek, cześć!” )) Słowa, które wypowiesz podczas tej procedury, powinny dotyczyć miłości. Twoja miłość do siebie. To słowa, których być może nigdy wcześniej sobie nie powiedziałeś. Czas w końcu powiedzieć sobie, jaką jesteś piękną i delikatną istotą. Na początku trudno będzie wymówić słowa miłości! Patrząc na wystający brzuch, lekko obwisłe pośladki, cellulit na udach, chce się krzyknąć w stylu Stanisławskiego „Nie wierzę!” i protestują: „Co za grubas!” Bądź silny! I... rób to przez co najmniej miesiąc. Już wkrótce możesz uzyskać pierwsze pozytywne rezultaty. Po kilku dniach ze zdziwieniem zauważysz, że stałeś się spokojniejszy, milszy, bardziej pewny siebie. Miłość, z jaką zaczniesz o siebie dbać, wzrośnie wielokrotnie i zostanie Ci nagrodzona w formie przyjemności zmiany wewnętrzne. I oczywiście pozytywny efekt tej praktyki miłości objawi się w zmienionych okolicznościach w twoim życiu. Zaczniesz spotykać coraz więcej ludzi, którzy są mili, uśmiechnięci i współczujący. Mężczyźni będą patrzeć na Ciebie z podziwem. No cóż, staniecie się bardziej miękkie i bezkrytyczne wobec siebie i innych. Życzę wam powodzenia, drogie dziewczyny, napiszcie o swoich wrażeniach i zmianach, które zaczną się w was pojawiać w trakcie wykonywania praktyki nie tylko przeczytasz ten artykuł, ale zaczniesz wdrażać proponowaną praktykę w celu poprawy poczucia własnej wartości. Pozdrawiam, trenerka sukcesu Olga FedoseevaHappy I