I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

3 powody, dla których nie jesteś jeszcze bogaty Każdy chce być bogaty. No, a przynajmniej trochę bogatszy niż obecnie. Niektórzy chcą nowy samochód, niektórzy chcą kolczyków z diamentami, niektórzy chcą wakacji na wyspach lub po prostu większej pensji. Nie bierzemy pod uwagę 5% osób superbogatych, chociaż może im też brakować nowej willi w kolekcji). Wszyscy wiemy, że życzenia się spełniają, a marzenia się spełniają. Cóż, albo możemy się domyślić. I wygląda na to, że się staramy, pracujemy, a nie gorzej od innych i tak dalej, w tym samym duchu... Więc o co chodzi? Ale faktem jest, że najwyraźniej czegoś nie wzięliśmy pod uwagę. Aby zrozumieć, dlaczego nie jesteś jeszcze bogaty, przestudiuj te 3 powody, wybierz swój i celowo zacznij się zmieniać. A zatem: 1. powód: nazwijmy to „ograniczeniami rodzinnymi”. Faktem jest, że prawie każdy z nas dorastał w rodzinie. Różne rodziny mają różne podejście do pieniędzy i sposobów ich zdobycia. Gdzieś o bogatych mówią: „uczciwą pracą tyle nie zarobisz, to znaczy, że ukradłeś”, „trudno o pieniądze” itp. A dziecko oczywiście wszystko wchłania. Nawet jeśli to samo dziecko świadomie myśli, że wszystko będzie dla niego inne, nadal odczuwa odrazę do modelu rodziny. I podświadomie nosi to ze sobą. Co Twoja rodzina mówiła o pieniądzach? Jak je spędziliśmy? Kto je przyniósł i kto je wydał. Co robić: Zapamiętaj wszystkie ograniczenia rodzinne i zapisz je na papierze. Następnie zastanów się, zauważ, jak reagują w Twoim życiu, jak na Ciebie wpływają. A może niektóre z nich przypadły Ci do gustu, z niektórymi się zgadzasz? Następnie zdaj sobie sprawę z ich zalet. Jeśli nie podoba Ci się wszystko, podziękuj każdemu wierzeniu i swojej rodzinie za to, że niosła to wszystko dla Ciebie w dobrych intencjach. I uroczyście oświadcz, że odpuszczasz, bo już tego nie potrzebujesz. I zamiast zwolnionych ograniczeń napisz tę samą liczbę lub bardziej liberalne przekonania, które pomogą Ci w dobrobycie. I noś je przy sobie, zapamiętaj, przeczytaj ponownie... Powód 2: „Fałszywe cele” (skoncentrowanie się na statusie zewnętrznym, a nie na potrzebach wewnętrznych) Wygląda to tak: ktoś mówi (i próbuje to wbić). życie) - „Chcę samochód, mieszkanie, droższe zegarki i garnitury, fajniejszy kurort”… „No to jakoś mi się udało, jest spoko”. Ale nie naprawdę. Ponieważ „ogonki” są w środku, a wewnętrznej niepewności nie da się zasilić zewnętrznymi kawałkami materiału. Ta niepewność jest podsycana emocjami, jakie właściciel otrzymuje od przedmiotów statusu. A emocje szybko mijają. A trzeba kupować, osiągać coraz więcej... A jeśli taka osoba zdobędzie się na odwagę, by zajrzeć w głąb siebie, będzie w stanie dostrzec swoje prawdziwe potrzeby i pragnienia. Mogą się one zauważalnie różnić. Na przykład zamiast być menadżerem wyższego szczebla w firmie handlowej, chcę rysować. I to wszystko. Dlatego lepiej nie zauważać tej wewnętrznej rzeczy (w końcu zauważanie czegoś takiego jest zabawne, dziwne i przerażające). Dopóki tego nie zobaczysz, wydaje się, że nie musisz nic robić – ścigasz się w tym samym wyścigu ze wszystkimi innymi i radzisz sobie dobrze. No cóż, nie zawsze jest dobrze, więc co – impreza, film, seks, picie, dużo pracy, wykonany projekt – znowu wydaje się dobrze. Nigdy nie wiesz, co jest w środku... A życie przemija. Co robić: Spójrz oczywiście w głąb siebie. Pozwól sobie na taki luksus w naszym dynamicznym świecie – zatrzymaj się i zajrzyj do środka, posłuchaj, poczuj swoje ciało – ale dokąd mnie ciągnie?.. Czego chcę? To, co lubię? O czym marzę? Czego ciągle sobie zabraniam? Spróbuj zrobić coś rękami, ciałem, uwalniając swój mózg. Ale ta aktywność nie powinna wymagać dużej kontroli umysłowej. Na przykład jedź na rowerze, ćwicz, sortuj koraliki, maluj krzesło, biegaj, ale nie na maszynie do ćwiczeń z pomiarem czasu. I słuchaj, słuchaj siebie. To, co zostało stłumione i zapomniane, nadejdzie. Może ogólnie lubisz swoją pracę, ale jest jeszcze coś ważnego, co zginęło... Wtedy Twoim celem jest to odnaleźć i odważnie zintegrować ze swoim życiem. Pozwól sobie na to, czując się naprawdę bogatą osobą... Powód 3: „Twoje własne ustawienia (bloki)”. Dzieje się tak wtedy, gdy wydaje się, że dana osoba ma wszystko w porządku, ale finanse zawsze śpiewają smutne romanse… Często jeden z ostatniego.