I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Wszystko, co istnieje na świecie, było kiedyś snem. Carl Sandburg Wszyscy mamy wiele marzeń i chcemy je spełnić. Marzymy, szukamy przepisów na „urzeczywistnienie naszych marzeń”, wydaje nam się, że wszystko się spełni – jestem ogromnie szczęśliwa. Ale życie zdaje się zamarzać, nic się nie zmienia, zaczynasz się denerwować i w głowie pojawia się myśl: „Co robię źle?” Oto, co jest nie tak. Możesz to rozgryźć. Istnieje coś takiego jak samosabotaż. To nieświadomy bojkot Twoich pragnień. Deklarujesz swoje pragnienie, ale jednocześnie „bijesz się w nadgarstek”, chcesz jednego, a potem zupełnie odwrotnie, czyli jest rozbieżność pragnień, w końcu nic nie robisz i wszystko zostaje po staremu tak jest. Możesz czegoś pragnąć, a nawet dążyć do celu, ale w pewnym momencie, pod byle pretekstem, zakłócisz wszystkie swoje działania, aby osiągnąć swoje marzenie. Jesteś po prostu gdzieś w połowie drogi lub na jej końcu, możesz się przestraszyć, pomyśleć, że nie, nie, nie jestem tego godzien. Rzucasz swoje marzenie na „strych” swojej podświadomości. Włączasz negatywne postawy podświadomości: dziecięce, genetyczne, młodzieńcze, wiara w to, co jest osiągalne, gaśnie, bo nie mając żadnego wsparcia, sabotujesz pozytywne nastawienie. Autosabotaż chroni Cię przed wszystkim, co nowe i nieznane, co w Twojej podświadomości stoi w sprzeczności z Twoimi wartościami, fundamentami i postawami. Musisz określić, gdzie w priorytetach Twoich wartości znajduje się Twoje pragnienie. Jeśli nie zajmie wiodącej pozycji, Twoje ciało zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zablokować spełnienie Twojego pragnienia. Nasza Podświadomość jest połączona z Boskością, Wszechświatem, jak sobie życzysz, obydwoje chcą, żebyśmy byli szczęśliwi, dlatego to, co uważasz za nieistotne dla siebie, zostaje zablokowane. Ustal priorytety wartości, dostosuj swoje pragnienia, podkreśl to, co jest dla Ciebie w tej chwili najważniejsze. Tak naprawdę wiele osób popada w samosabotaż. Kobieta bardzo chce wyjść za mąż, ale jest pewna, że ​​normalnych mężczyzn nie ma, nie ma dokąd pójść i nie ma po co. Dziewczyna, która chce schudnąć, ale nie wierzy w skuteczność zajęć sportowych i jest pewna, że ​​nie ma na tyle silnej woli, aby stać się selektywną w jedzeniu. Bardzo łatwo kierujemy się nieświadomymi przekonaniami i postawami. Samosabotaż to konflikt z samym sobą, konflikt pomiędzy świadomością i nieświadomością. Głupotą jest walczyć z samym sobą, skoro autosabotaż może płynnie przerodzić się w samozagładę, wystarczy na spokojnie „wgłębić się” w swoje myślenie i uświadomić sobie, co trzeba zmienić, aby stać się tym, kim chcesz się stać, aby wszystkie Twoje pragnienia i intencje zostają zrealizowane. Te opisy tego, co uniemożliwia ci osiągnięcie tego, czego chcesz, zależą od ciebie osobiście. Ale jest też druga strona problemu. Teraz jest mnóstwo różnych informacji z różnych źródeł: linki, strony internetowe, szkolenia, webinary itp. Czytasz wszystko po kolei, bierzesz udział w wszelkiego rodzaju szkoleniach i webinarach, w domu masz regał pełen książek na temat: „Spełnienie pragnień”, „Jak zdobyć w 20 dni to, o czym marzyłeś przez całe życie”, itp. Wyniki - zerowe. Dlaczego? Ponieważ nie ma potrzeby opryskiwania. Wybierz jednego nauczyciela, jeśli uważasz, że tego potrzebujesz, jednego mistrza, jeden system, a być może wtedy otrzymasz wynik. Dopóki będziesz „wyrywać” kawałki czegoś zewsząd – z różnych systemów, od różnych nauczycieli – nie odniesiesz sukcesu. Nie zaśmiecaj sobie głowy niepotrzebnymi informacjami Nawet w naszych czasach jest wielu samozwańczych ekspertów, którzy po prostu przeczytali te same książki i mówią ludziom, jak stać się szczęśliwym, bogatym, odnoszącym sukcesy itp. Zanim oddasz pieniądze na jakieś studia, seminaria, szkolenia, nie bądź leniwy, dowiedz się jak najwięcej o prezenterze. Czy ukrywa swoje informacje, co można o nim przeczytać w Internecie, co ta osoba osiągnęła w życiu. Prawdziwych oszustów, którzy w głupi sposób zbierają pieniądze, jest wielu. To teoretycy, którzy nie mają o sobie nic do powiedzenia. Człowiek może dać tylko to, co sam posiada. On!