I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kobiety ze stoickim spokojem znoszą długi finansowe i brak pieniędzy. Ale to trudne ze stoickim spokojem – przypomniało mi się to słowo, pochodzi z literatury XIX wieku. Kiedy niczym pomnik, bez uczuć i emocji. Tak modne było życie - w cierpliwości. Bardziej odpowiednie jest słowo „w terpetach”, od ukraińskiego „terpetów”. W zgodzie z popularnym stanem futrzaka. Ograniczenia finansowe dla kobiet obejmują poczucie niepewności. Kobieta czuje ciałem i duszą - w środku wszystko jest zwinięte, boli, oddycha do wewnątrz. Ktoś może w tym stanie się wyprostować, wykorzystać to jako odskocznię. Buduj siłę, poruszaj łokciami na bagnie braku pieniędzy i wypłyń do czystej wody. A potem zauważasz, że po drodze tego wzrostu mąż zaczął pić, dzieci od niego uciekły. Pieniądze uszczęśliwiają, ale w głębi serca i żołądka jest taka tęsknota!!! Kobiety wyją z takiej udręki. Z własnych sił i niemożności oparcia się w trudnej sytuacji na mężu, przyjacielu, bliskiej osobie. To metaforyczna przepaść – jest tam wszystko, ale nie ma radości i szczęścia. Kiedy z niedoboru i strachu wywracasz zasoby na lewą stronę, zaśmiecając macicę i piersi cystami i stanami zapalnymi, niszczysz subtelny świat kobiet. Zabijasz naturę kobiety. Nie wykorzystujesz swojej mocy prawidłowo. Inni zamarzają z powodu braku pieniędzy. Mówią: „No cóż, tak się stało”. Poniżają się. Nie ma zasobów ani doświadczenia, aby poruszyć się w tej sytuacji. Nie ma jasności co do ścieżki. Jest tylko umiejętność zwinięcia się w kłębek i wytrwania. To jest fałszywa pokora. Nie ma w nim życia ze światem. Czy świat potrzebuje Twojego cierpienia? Każda z kobiet w tym tercecie jest na poziomie mistrzyni olimpijskiej. Z odciskami po ciężkiej pracy - nie tyle od sierpu i młota, ale od niekochanej, trudnej, nisko płatnej pracy (nie chcę nawet stawiać przecinka, po prostu ugh). Takich kobiet są miliony. Rano są jak bliźniacy w transporcie. Wieczorem z torbami z zakupami biegają pomiędzy dziećmi, kuchenką i globalnymi problemami bliskich. Mąż często jest na drugim planie. Ale żadnego śladu kontaktu. Nie ma tu miejsca na relacje damsko-męskie. Bo nie ma w nich kobiet. Jest w udręce, cierpi i ze stoickim spokojem znosi tę sytuację. Ze wszystkimi chorobami kobiecymi, o których jest mowa w encyklopedii, jeszcze inne, gdy przychodzi parszywe zwierzę finansowe, płacz i idź do bliskich (lub do psychoterapeuty) po wsparcie, miłe słowo. Trzymaj się ciepło, bądź smutny i płacz ze straty, roń łzy i wydawaj zasmarkane bulgotanie na ramieniu kogoś ciepłego. Nasycaj się zasobem intymności. Siłą tych kobiet jest zdolność i odwaga bycia słabymi i bezbronnymi. Przyznanie się do porażki i swojej narcystycznej wrażliwości wymaga dużo siły. Moc, by iść do przodu i osiągać sukcesy, nigdy nie gaśnie. Po prostu Herkules potrzebuje odpoczynku. A także silna kobieta. Różnica jest taka, że ​​w ten sposób kobieta wraca do zdrowia. Jej ciało, gdy szczerze pogrąża się w żałobie, przyznaje, że „bardzo mnie boli”, nie załamuje się, nie choruje. Trudność polega na tym, że najczęściej w pobliżu nie ma bliskiej osoby. A kultura chodzenia do psychoterapeuty dopiero się kształtuje. Kobiety potrafią się odrodzić. Od wszelkich, najtrudniejszych sytuacji. Znam siebie. Kobiety potrafią rozkwitać. Kochać ponownie po zdradzie i rozczarowaniu. Kobiety znów tworzą swój własny świat. Uruchamiają wokół siebie szereg wydarzeń i możliwości. Ogromne zasoby każdej kobiety są w stanie stworzyć niesamowite rzeczy! A pieniądze są zawsze tam, gdzie jest przyjemność i życie.